Zdaniem profesor, decyzja rządu Argentyny, tak samo jak decyzje rządów Hiszpanii i Austrii dot. eutanazji, zostały podjęte właśnie w momencie, kiedy świat opanowany jest przez pandemię koronawirusa, a organizacje i rządy na całym świecie promują dbanie o zdrowie oraz, przede wszystkim, ochronę życia i ratowanie go za wszelką cenę. - Mamy do czynienia z ogromnym zbiorowym wysiłkiem, którego celem jest uratowanie jak największej liczby istnień - podkreśliła prof. Morresi.
Antyaborcyjne protesty w Hiszpanii. Młodzi modlili się pod klinikami
- Te decyzje są wynikiem trwających w czasie nacisków, które były kontynuowane pomimo pandemii. Niewiele się w tym zakresie zmieni, jeśli nasze społeczeństwa nie odkryją na nowo wartości życia – powiedziała Radiu Watykańskiemu prof. Assunitina Morresi, członek Włoskiego Komitetu Bioetycznego.
Jak podkreśliła, mamy do czynienia z "procesem sekularyzacji", który narodził się jeszcze w poprzednim stuleciu, a sama pandemia nie była wystarczającym powodem do "odwrócenia tego trendu".
Profesor zwróciła jednak uwagę na fakt, iż same decyzje rządów nie powinny być niczym szokującym czy zaskakującym, ale w obliczu pandemii, kiedy to na świecie narodziło się na nowo pojęcie "zdrowia publicznego", stały się "kontrowersyjne i całkowicie sprzeczne".
***
Oprócz Argentyny decyzję dot. złagodzenia prawa aborcyjnego podjęły rządy m.in.: Nowej Zelandii czy Francji, a we Włoszech dozwolona została sprzedaż tabletek aborcyjnych, także dla nieletnich.
W Holandii i Kanadzie podjęte zostały kroki, aby rozszerzyć możliwość przeprowadzenia eutanazji w kolejnych kategoriach chorych. Hiszpania przyjęła ustawę zezwalającą na eutanazję osób z poważnymi i nieuleczalnymi lub powodującymi kalectwo chorobami. Austria zalegalizowała zaś tzw. wspomagane samobójstwo.
avenire.it/twitter
as