Sądowa batalia o życie Polaka przebywającego w brytyjskim szpitalu
Rodzina Polaka poprosiła o interwencję Ordo Iuris. - Mężczyzna pozostaje w stanie minimalnej świadomości - mówi dr Filip Furman z Instytutu. - Zdania neurologów są podzielone, specjaliści ze szpitala twierdzą, że mężczyzna jest w stanie wegetatywnym, niezależny neurolog z kolei stwierdził, że pacjent pozostaje w stanie minimalnej świadomości - samodzielnie oddycha, reaguje na obecność rodziny, wodzi wzrokiem - zaznacza dr Furman.
Czytaj także:
00:20 10835066_2.mp3 Instytut Ordo Iuris interweniuje ws. Polaka w śpiączce (IAR)
Wildstein: kwestionowanie świętości życia prowadzi do myślenia w kategoriach nazistowskich
- Instytut Ordo Iuris zażądał w tej sprawie decyzji tymczasowej od Komitetu ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami ONZ - wyjaśnia Filip Furman. Powołuje się m.in. na art. 10 Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, który zapewnia wszystkim, w tym niepełnosprawnym, prawo do życia. Jak zaznacza Furman, przepis ten nie wartościuje tego prawa zależnie od "jakości" życia danej osoby.
Część rodziny Polaka zgodziła się na odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie, część jest temu przeciwna.
W grudniu brytyjski sąd uznał, że należy zaprzestać czynności podtrzymujących życie mężczyzny. Tę decyzję podtrzymał sąd apelacyjny i dał rodzinie czas na ewentualne rozpoznanie innych rozwiązań, w tym skorzystanie ze środków międzynarodowych, do 7 stycznia tego roku.
pb