Sejm jeszcze w środę zajmie się projektem zaostrzenia przepisów dotyczących dopalaczy, które we wtorek przyjął rząd.
Zapowiedział to po posiedzeniu Konwentu Seniorów marszałek Sejm Grzegorz Schetyna. Pierwsze czytanie odbędzie po 11:15, drugie, jak planuje marszałek, powinno odbyć się w czwartek po debacie budżetowej, a w piątek można byłoby przesłać projekt do Senatu.
Marszałek chce, by nad projektem pracowały trzy komisje sejmowe - MSWiA, zdrowia i sprawiedliwości. - Chciałbym utrzymać dobre tempo prac i pokazać, że państwo potrafi reagować błyskawicznie - mówił.
W sejmie ma też być powołana podkomsja, która będzie procedować projekt rządowy i dwa projekty opozycji ws. dopalaczy. Projekt PiS o dopalaczach czeka jeszcze na opinię o zgodności z prawem Uniii Europejskiej. Marszałek Sejmu wyraził nadzieję, że projekt uzyska odpowiedni certyfikat już wieczorem.
Grzegorz Schetyna zapowiedział, że prace nad projektami dotyczącymi dopalaczy będą przeprowadzone szybko.
Zgodnie z rządowym projektem, inspekcja sanitarna będzie mogła wkroczyć do sklepu lub hurtowni z dopalaczami. Jeśli znajdzie tam narkotyki bądź środki zastępcze, psychotropowe lub szkodliwe dla zdrowia, będzie mogła zarekwirować produkt i skierować go do badania. Takie badanie może potrwać do 18 miesięcy, a jego koszty będą pokrywać producenci. Jeśli produkt będzie zawierał narkotyki, sprawa trafi do prokuratury.
O tempie prac nad projektem dotyczącym dopalaczy rozmawiali wczoraj (we wtorek) prezydent, premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu. Wszyscy zgodzili się co do konieczności szybkiej zmiany przepisów w sprawie dopalaczy.
agkm