Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 09.10.2010

Isabel Allende: jest mi wstyd

Chilijska senator Isabel Allende podkreśliła, że akcja ratunkowa, która ma na celu wydobycie uwięzionych pod ziemią górników, to szczęście dla wszystkich Chilijczyków.
Uwiezieni pod ziemią górnicyUwiezieni pod ziemią górnicy(fot. EPA)

Zakończyło się już wiercenie szybu. 33 mężczyzn będzie można wydobyć na powierzchnię prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.

Isabel Allende zaznaczyła w rozmowie z BBC, że w Chile musi odbyć się dyskusja nad poprawą bezpieczeństwa pracy, by nigdy już w nie dochodziło do takich sytuacji.

"Czuję dumę z mojego kraju, górników i ich rodzin. Największe wyzwanie to bezpieczne wydobycie ich na powierzchnię. Musimy też jednak pomyśleć o przyszłości. Nie możemy pozwolić, by ludzie pracowali w takich warunkach. Trzeba wprowadzić ostrzejsze zabezpieczenia" - mówiła.

Pogwałcenie zasad bezpieczeństwa

Chilijska senator zaznaczyła, że mimo radości z postępów akcji ratunkowej, nie może uwierzyć, iż mężczyźni spędzili pod ziemią tak wiele czasu. Jak zaznaczyła, gdyby bardziej przestrzegano zasad bezpieczeństwa, nic by się nie stało.

"Można było tego uniknąć. Jest mi wstyd, tego się nie da zaakceptować. W końcu odniesiemy sukces, na ziemię zostaną wydobyci 33 górnicy. Ale nie powinno było w ogóle do tego dojść" - mówiła.

Gdy zakończono wiercenie szybu, na górze zawyły syreny. Radości rodzin górników nie było końca. Tunel o długości 624 metrów jest gotowy. Teraz rozpocznie się akcja wyciągania uwięzionych ludzi. Wcześniej jednak trzeba zdecydować, czy tunel musi być wzmocniony od wewnątrz specjalną metalową osłoną. Dlatego - zdaniem ekspertów - pierwsi górnicy wyjdą na powierzchnię najwcześniej we wtorek, najpóźniej w przyszły weekend.

Akcja ratownicza trwa od 65 dni - jeszcze nigdy w historii górnictwa nie zdarzyło się, by żywi ludzie przebywali tak długo pod ziemią.

sm