Pierwsze damy wraz pielgrzymką rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej uczestniczyły w Katyniu w uroczystościach na miejscu kaźni polskich oficerów.
Kilka godzin przed spotkaniem obu pań rosyjskie służby bezpieczeństwa otoczyły teren wokół miejsca katastrofy samolotu prezydenckiego. Nikt nie miał także dostępu do hotelu, w którym spotkały się małżonki prezydentów.
Wcześniej Anna Komorowska i Swietłana Miedwiediewa oddały hołd zmarłym w katastrofie smoleńskiej. Małżonka prezydenta Rzeczypospolitej mówiła podczas uroczystości, że pielgrzymka na miejsce katastrofy samolotu Tu-154M zrodziła się z miłości oraz potrzeby serca i jest świadectwem pamięci, a także wspólnego odczuwania bólu. Prezydentowa wyraziła nadzieję, że wspólne serdeczne myśli i modlitwa przyniosą wszystkim ukojenie.
Małżonka prezydenta Rosji Swietłana Miedwiediewa powiedziała, że ofiary smoleńskiej tragedii na zawsze pozostaną w pamięci i sercach Polaków oraz Rosjan. Podkreśliła, że naród rosyjski łączył się z Polakami w ich bólu po katastrofie, w której tragicznie zginęli prezydent Rzeczypospolitej i wiele osób zasłużonych dla naszego kraju.
mch