Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 12.10.2010

Odpowiedział sądowi i został ukarany

Ostrzeżeniem na piśmie prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa ukarał swego radcę, który w piśmie do sądu wyrażał poglądy wobec kwestii przeludnienia w więzieniach.
Odpowiedział sądowi i został ukaranyfot. east news

Opinia radcy, która była efektem skargi osadzonego, uznaną została za skandaliczną przez Helsińską Fundację Praw Człowieka.

Fundacja opublikowała na swej stronie internetowej reakcję prezesa Prokuratorii Generalnej Marcina Dziurdy na interwencję HFPC w sprawie odpowiedzi radcy Prokuratorii na pozew pewnego więźnia przeciw Skarbowi Państwa o odszkodowanie i zadośćuczynienie za szkody spowodowane umieszczeniem go w przeludnionej celi w więzieniu.

Jak pisała HFPC, jedną z tez odpowiedzi radcy dla sądu było, iż powód nieprzestrzeganiem porządku prawnego obowiązującego w Polsce sam przyczynił się do przeludnienia i "wszelkie pretensje winien mieć do siebie i co najwyżej do kompanów z więziennej celi, z którymi jest osadzony".

W ocenie autora odpowiedzi "skoro osadzeni nie mają oporów wewnętrznych przed powrotem w to samo miejsce to warunki panujące w więzieniu nie są na tyle uciążliwe aby mówić o niehumanitarnym traktowaniu, nawet więcej, oznacza to że jest im tam dobrze i ciągną w to samo miejsce niczym pszczoły (chociaż bardziej odpowiednim do tego typu osobników wydawało by się użycie słowo trutnie) do rodzinnego ula by spędzać tam wolny czas na błogim lenistwie (czyli inaczej by się tam byczyć zamiast uczciwie pracować), mając zapewniony (kosztem zdrowej moralnie, lecz biednej części społeczeństwa) darmowy wikt, opierunek a nawet rozrywki kulturalne oraz boiska, siłownie, biblioteki itp. oraz możliwość darmowego procesowania się za którą normalny obywatel musi sobie zapłacić" - napisał w opinii do sądu radca Prokuratorii.

HFPC oceniła pismo jako skandaliczne, bo "zgodnie z konstytucją przyrodzona i niezbywalna godność człowieka jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych". Tymczasem w ocenie autora odpowiedzi "powód nie powinien zapominać, że miejsce, w którym się znalazł zostało stworzone celem odbywania kary a nie wczasów wypoczynkowych".

Fundacja dostrzegła w tej odpowiedzi "niebezpieczne zjawisko obarczania więźniów winą za stan polskiego więziennictwa, a jednocześnie uznawanie, że skoro sytuacja materialna wielu osób niepopełniających przestępstw jest trudna, to prawa więźniów powinny zejść na dalszy plan". Takie rozumowanie, nie mające nic wspólnego z poczuciem odpowiedzialności za państwo, nie powinno mieć miejsca zwłaszcza w przypadku pracowników Prokuratorii - uznała HFPC. W piśmie do prezesa Prokuratorii HFPC wyraziła oczekiwanie, że wobec autora pisma będą wyciągnięte "odpowiednie konsekwencje".

W odpowiedzi dla HFPC Dziurda napisał, iż w pismach procesowych radców Prokuratorii nie powinny być używane sformułowania, które mogą sugerować osobisty stosunek do przeciwnika procesowego. Według Dziurdy uchybia to godności zawodu radcy Prokuratorii. Prezes poinformował, iż radca-autor odpowiedzi poniósł odpowiedzialność dyscyplinarną "w związku z używaniem w pismach procesowych zbędnych i mogących wzbudzić niepotrzebne emocje sformułowań". Zarazem Dziurda podkreślił, że pod koniec września br. sąd oddalił roszczenia więźnia, wobec którego radca użył tych sformułowań.

mch