Zdziwienie było tym większe, że kandydaturę zgodnie z obowiązującym prawem zgłasza prezydent Federacji Rosyjskiej. Po kilku godzinach okazało się, że to był tylko internetowy błąd.
Rosyjskie media od rana informowały, że prezydent Dmitrij Miedwiediew zgłosił wicepremiera Siergieja Sobianina jako kandydata na mera Moskwy. Pierwsza podała informację na swoich stronach internetowych telewizja Rossija-24. Przepisała ją agencja Interfax, a za nią pozostałe rosyjskie media.
Kilka godzin później dziennikarze wycofali nieprawdziwą wiadomość i przeprosili swoich odbiorców. Kierownictwo Rossiji-24 twierdzi, że do Internetu przedostała się przypadkowo jedna z informacji, która była przygotowana na ewentualność zgłoszenia takiej kandydatury, ale z jej publikacją wstrzymywano się do czasu rzeczywistego ogłoszenia.
Jedno z najbardziej prestiżowych stanowisk w Rosji od września pozostaje nieobsadzone. Dotychczasowy mer Moskwy Jurij Łużkow został zdymisjonowany przez prezydenta Miedwiediewa. Powodów dymisji było kilka. Najczęściej jednak padają zarzuty o korupcję i skonfliktowanie z Kremlem.
kh