Podczas wystąpienia w Departamencie Stanu Antony Blinken zapewnił, że Stany Zjednoczone powrócą do zaangażowania w sprawy międzynarodowe. Podkreślał konieczność pokonania COVID-19 i zbudowania bardziej stabilnej gospodarki.
Sekretarz stanu USA dodał, że interes amerykańskich pracowników będzie w centrum polityki zagranicznej i handlowej USA. Blinken ubolewał, że na świecie ma miejsce erozja demokracji oraz wzrost tendencji autorytarnych.
- Będziemy nagradzać demokratyczne działania, ale nie będziemy promować demokracji poprzez kosztowne interwencje militarne albo próby obalania autorytarnych reżimów za pomocą siły - zapewnił.
Cyberataki na skrzynki Microsoftu. Technologiczny gigant oskarża o nie Chiny
"Relacje z Chinami testem dla Ameryki"
Blinken powiedział, że choć Rosja, Iran czy Korea Północna stwarzają dla USA poważne wyzwania to relacje z Chinami stanowią największy geopolityczny test dla Ameryki.
- Chiny są jedynym krajem z ekonomiczną, dyplomatyczną, militarną i technologiczną potęgą, by poważnie zagrozić stabilnemu i otwartemu porządkowi międzynarodowemu - stwierdził szef amerykańskiej dyplomacji.
Blinken dodał, że relacje USA z Chinami będą oparte na współpracy gdzie to możliwe i antagonistyczne gdzie będzie to konieczne.
ks