- W pierwszej połowie dużo lepiej prezentowało się Atletico
- Po przerwie do głosu doszedł Real, któremu udało się wyrównać
- W tabeli La Liga wciąż liderem są "Los Colchoneros"
La Liga: Osasuna przegrała z Barceloną. "Duma Katalonii" goni lidera
Derby Madrytu były niezwykle ważne w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii. Atletico przystąpiło do spotkania jako lider tabeli, z przewagą pięciu punktów nad lokalnym rywalem. Dodatkowo Real rozegrał o jeden mecz więcej. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a musieli wygrać, jeśli nie chcieli oddalić się od obrony tytułu.
Wykorzystali przewagę
„Los Colchoneros” zaczęli bardziej ofensywnie, jak na lidera przystało. Gospodarzom brakowało jednak dogodnych sytuacji bramkowych, bo za taką trudno uznać nieudany strzał Luisa Suareza z rzutu wolnego.
W piętnastej minucie podopieczni Diego Simeone wyszli jednak na prowadzenie. Suarez przełamał niekorzystną passę pięciu spotkań bez gola, wykorzystując sytuację sam na sam z Thibaut Courtois. Wielką pracę w tej akcji wykonał Marcos Llorente, który najpierw ograł Nacho, a potem odegrał do Urugwajczyka, który nie miał problemów z trafieniem do siatki.
Kontrowersyjna decyzja
„Królewscy” próbowali wyrównać, ale ani Karim Benzema ani Casemiro nie byli w stanie pokonać Jana Oblaka. Atletico skupiało się na defensywie i kontratakach.
Jeszcze przed przerwą doszło do sporej kontrowersji. Po rzucie rożnym dla Realu piłka dotknęła ręki Felipe, jednak sędzia Alejandro Hernandez Hernandez oraz arbitrzy odpowiedzialni za VAR po kilkukrotnym sprawdzeniu sytuacji uznali, że kontakt był przypadkowy i rzut karny nie został podyktowany.
Mogli podwyższyć wynik
Po przerwie Real ruszył do ataków. Uderzenia Nacho i Lucasa Vasqueza nie były jednak specjalnie groźnie. W 53. minucie mistrzowie Hiszpanii mogli natomiast stracić drugiego gola. Courtois świetnie jednak interweniował w sytuacji sam na sam z Yannickiem Ferreria-Carrasco.
W kolejnych minutach Atletico był coraz bardziej groźne w ofensywie. Po godzinie gry byli blisko podwyższenia wyniku. Joaquin Correa skiksował jednak w dogodnej sytuacji.
Real momentami był bezradny. Na boisku pojawił się Fede Valverde, który w 70. minucie groźnie uderzał na bramkę strzeżoną przez Jana Oblaka. Słoweński bramkarz miał pewne problemy, jednak nie dał się pokonać.
Starania Realu przyniosły efekt
"Królewscy" najlepszą okazję na wyrównanie mieli w 79. minucie. Po szybkim ataku Realu dwukrotnie na bramkę uderzał Benzema. Za każdym razem jednak świetnie interweniował Oblak!
Obrońcy tytułu atakowali coraz groźniej i w końcu dopięli swego! Benzema, który w ostatnich tygodniach zmagał się z kontuzją, trafił do siatki po podaniu Casemiro.
W końcówce spotkania Real mógł jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść. Z rzutu wolnego uderzał Luka Modrić, lecz kopnął niecelnie.
Ostatecznie mecz zakończył się remisem. Atletico wciąż prowadzi w tabeli z dorobkiem 58 punktów w 24 meczach. Druga FC Barcelona ma o dwa punkty mniej, jednak Katalończycy zagrali już 26 spotkań. Real pozostał na trzecim miejscu - 53 pkt w 25 meczach.
Wyniki 26. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Hiszpanii:
niedziela
Huesca 3 - Dimitrios Siovas 14, Rafael Mir 16, David Ferreiro 74
Celta Vigo 4 - Santi Mina 5, Nolito 37, Hugo Mallo 52, Francisco Beltran 76
Atletico Madryt 1 - Luis Suarez 15
Real Madryt 1 - Karim Benzema 88
Real Sociedad 1 - Mikel Merino 10
Levante 0
Athletic Bilbao 2 - Asier Villalibre 3, Alex Berenguer 90+1
Granada 1 - Jorge Molina 78
sobota
Osasuna Pampeluna 0
Barcelona 2 - Jordi Alba 30, Ilaix Moriba Kourouma 83
Real Valladolid 2 - Oscar Plano 14, Shon Weissman 24
Getafe 1 - Jaime Mata 37
czerwona kartka: Jaime Mata 85
Elche 2 - Raul Guti 70, Guido Carrillo 76
Sevilla 1 - Luuk de Jong 90
Cadiz 1 - Alvaro Negredo 40
Eibar 0
piątek
Valencia 2 - Carlos Soler 86-karny, Goncalo Guedes 90+1
Villarreal 1 - Gerard Moreno 40-karny
poniedziałek
Betis Sewilla - Alaves
Tabela:
M Z R P bramki pkt
1. Atletico Madryt 25 18 5 2 48 17 59
2. Barcelona 26 17 5 4 57 22 56
3. Real Madryt 26 16 6 4 44 21 54
4. Sevilla 25 15 3 7 35 20 48
5. Real Sociedad 26 12 9 5 43 21 45
6. Betis Sewilla 25 12 3 10 33 38 39
7. Villarreal 26 8 13 5 34 29 37
8. Athletic Bilbao 25 9 6 10 36 29 33
9. Celta Vigo 26 8 9 9 34 40 33
10. Granada 26 9 6 11 32 44 33
11. Levante 26 7 11 8 35 35 32
12. Valencia 26 7 9 10 32 36 30
13. Osasuna Pampeluna 26 7 7 12 23 35 28
14. Cadiz 26 7 7 12 22 41 28
15. Getafe 26 7 6 13 21 32 27
16. Real Valladolid 26 5 10 11 25 37 25
17. Elche 25 5 9 11 23 37 24
18. Eibar 26 4 10 12 20 29 22
19. Alaves 25 5 7 13 20 39 22
20. Huesca 26 3 11 12 25 40 20
/empe