Sprawa ma swój początek w Danii, gdzie u kilku zaszczepionych pacjentów wykryto zakrzepy, a jedna z takich osób zmarła. Dania, a później także Norwegia, Austria, Bułgaria i Tajlandia wstrzymały podawanie preparatu do czasu wyjaśnienia wątpliwości.
Co dalej ze szczepionką AstraZeneki? Europejska Agencja Leków wydała oświadczenie
Zarówno producent preparatu, jak i Europejska Agencja Leków oraz Światowa Organizacja Zdrowia twierdzą jednak, że nie ma powodów do niepokoju.
- Przypomnijmy, że Europejska Agencja Leków nie znalazła związku zakrzepów ze szczepionką. Śledztwo w tej sprawie trwa, ale szczepionka nadal może być podawana. WHO systematycznie sprawdza tego typu informacje - mówił szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Czytaj także:
Dane WHO
Są nowe zalecenia Ministerstwa Zdrowia dotyczące szczepionki przeciw COVID-19. Chodzi o produkt AstraZenenki
Szef WHO podkreśla, że na świecie podano do tej pory 335 milionów dawek szczepionek. Nie stwierdzono ani jednego przypadku śmierci, spowodowanej przez szczepionkę.
Światowa Organizacja Zdrowia dała też zielone światło dla użycia nowego preparatu firmy Johnson & Johnson. WHO twierdzi, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna. Wczoraj preparat dostał zielone światło od Komisji Europejskiej. Jest już podawany w Stanach Zjednoczonych.
Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 2 miliony 633 tysiące osób, a łączna liczba zakażeń to 118 milionów. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.
jbt