Andżelika Borys dzisiejszą noc spędzi na komisariacie. Tam wieczorem miała spotkanie z adwokatem. Po spisaniu protokołu o naruszeniu prawa będzie sądzona.
Chodzi o organizację w Grodnie święta Kaziuki bez zgody władz. Grozi jej do 30 dni aresztu lub grzywna. W areszcie może czekać na rozprawę do 3 dni. Zatrzymanej liderce polskiej mniejszości starają się pomóc polscy dyplomaci z ambasady w Mińsku i konsulatu w Grodnie.
Andżelika Borys zatrzymana przez milicję. Jest reakcja polskiego MSZ
"Konsul RP w Grodnie natychmiast udał się do aresztu i podejmuje kontakt z lokalnymi władzami w celu wyjaśnienia okoliczności zatrzymania oraz nawiązania kontaktu z panią Borys"- napisał Marcin Przydacz na Twitterze.
Niezależni grodzieński portal internetowy Hrodna Lif przypomina incydent z zatrzymaniem kilka dni temu Anny Paniszewej, dyrektor Szkoły Polskiej w Brześciu po tym jak w tej placówce zostały zorganizowane obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych.
Andżelika Borys od kilkunastu lat kieruje Związkiem Polaków na Białorusi. W sobotę na X zjeździe organizacji została wybrana ponownie liderką polskiej mniejszości na Białorusi. Związek Polaków, którym kieruje Andżelika Borys, nie jest uznawany przez władze białoruskie.