Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Paweł Słójkowski 31.03.2021

Emocjonalny wpis Igi Świątek. "Zdarza mi się mieć trudności z utrzymaniem nerwów na wodzy"

Iga Świątek za burtą singla w Miami Open. Rozstawiona z nr 15 Polka przegrała po zaciętym meczu z Aną Konjuh z Chorwacji 4:6 6:2 2:6. Polka zdecydowała się wrócić do tego spotkania i podzieliła się ze swoimi kibicami szczerym wpisem.

19-letnia Świątek po raz pierwszy w karierze zmierzyła się ze starszą o cztery lata Chorwatką, która wraca na najwyższy poziom po problemach zdrowotnych. Konjuh posłała 10 asów, a Polka o połowę mniej, a do tego jeszcze miała aż sześć podwójnych błędów.

Iga Świątek Mam poczucie, że całkiem dobrze wykonuję swoją pracę i mam tu na myśli nie tyle ranking, a zdobywanie doświadczenia i rozwój z roku na rok w tourze. Jednak po trzech miesiącach grania na wysokim poziomie właściwie bez przerwy, nieustannie będąc poza strefą komfortu na korcie i poza nim, nadal zdarza mi się mieć trudność z utrzymaniem nerwów na wodzy w trakcie meczu 

To nie był dobry mecz w wykonaniu Świątek i z pewnością mogła czuć się sfrustrowana, kiedy po świetnym drugim secie Konjuh złapała wiatr w żagle. 19-latka miała wyraźne problemy z tym, by utrzymać nerwy na wodzy, wyraźnie do głosu doszły emocje, co nie umknęło kibicom.

W środę zawodniczka zdecydowała się opublikować wpis, który tłumaczy to, co działo się w niedawnym czasie.

"Po trzech miesiącach grania na wysokim poziomie właściwie bez przerwy, nieustannie będąc poza strefą komfortu na korcie i poza nim, nadal zdarza mi się mieć trudności z utrzymaniem nerwów na wodzy w trakcie meczu - przede wszystkim dlatego, że ciągle uczę się stabilizacji" - napisała.

Odniosła się także do tego, że nie do końca poradziła sobie z tym spotkaniem w sferze mentalnej.

Po singlu w Miami Open...👇

Opublikowany przez Igę Świątek Wtorek, 30 marca 2021

"Poczucie bezradności w trzecim secie nie było niczym przyjemnym, ale tu należą się słowa dużego uznania dla Any - zagrała doskonale i napisała w Miami świetną historię. Nie zmienia to faktu, że wyciągając wnioski, pracując i poprawiając każdy detal zrobię wszystko, żeby czuć się tak jak najrzadziej"

Świątek cały czas walczy w Miami w rywalizacji deblowej. Razem z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands awansowały do ćwierćfinału. W drugiej rundzie wygrały z rozstawionymi z numerem szóstym Chinkami Xu Yi-Fan i Shuai Zhang 6:3, 6:1.

W ćwierćfinale rywalkami Polki i Amerykanki będą Ukrainka Ludmyła Kiczenok i Łotyszka Jelena Ostapenko.

Czytaj także: