Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 27.10.2010

Uchwała o zamachu jest "trudna"

Posłowie PSL, SD i SdPL proponują uchwałę, która ich zdaniem może być przyjęta w Sejmie przez aklamację.
Uchwała o zamachu jest trudnafot. PAP
Posłuchaj
  • Bogdan Lis: uchwała jest neutralna
  • Waldy Dzikowski, wiceszef klubu PO
Czytaj także

Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski wraz z szefami kół poselskich SdPl i Stronnictwa Demokratycznego - Markiem Borowskim i Bogdanem Lisem - zaproponowali uchwałę, która ma być odpowiedzią Sejmu na tragiczne wydarzenia w łódzkim biurze PiS. Ich zdaniem tekst jest neutralny, możliwy do zaakceptowania przez wszystkie ugrupowania.

- Sejm zdecydowanie i jednoznacznie potępia zamach na pracowników biura parlamentarnego PiS w Łodzi(...). Ta zbrodnia, wywołana emocjami politycznej natury, musi stanowić dla wszystkich polityków ważna ostrzeżenie. Nie jest obojętne, w jaki sposób prowadzimy debatę publiczną - czytamy w projekcie uchwały zaprezentowanej przez polityków w środę na konferencji prasowej w Sejmie.

- Z politycznej działalności trzeba zatem wyeliminować deptanie godności osobistej konkurentów politycznych, bezpodstawne przypisywanie im złowrogich intencji, używanie pomówień i obelżywych sformułowań - brzmi dalsza część projektu uchwały.
Autorzy projektu uznają za konieczne zainicjowanie merytorycznej debaty dotyczącej spraw najważniejszych dla Polski.

Żelichowski podkreślił, że tekst uchwały jest możliwy do zaakceptowania przez PiS - zawiera bowiem, podobnie jak "deklaracja łódzka", wezwanie do zaprzestania agresji w polityce. Także Bogdan Lis nie wyobraża sobie, że Prawo i Sprawiedliwość mogłoby jej nie podpisać.

Tomczykiewicz: jestem sceptyczny

Tekst uchwały akceptuje wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski. Zauważa, że deklaracja, nie jest wymierzona przeciw żadnej partii, ale piętnuje pewne kwestie w życiu publicznym.

Natomiast według szefa klubu PO Tomasza Tomczykiewicza przyjęcie wspólnej deklaracji dotyczącej wydarzeń w Łodzi będzie trudne. Prawo i Sprawiedliwość deklaruje poparcie dla uchwały pod warunkiem podpisania przez kluby deklaracji łódzkiej. Tomasz Tomczykiewicz uważa, że PiS przyjął złą strategię, bo deklaracja łódzka wskazuje jedynie na winę jednej strony, czego nie zaakceptuje żadna partia polityczna.

agkm