Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 29.10.2010

O uldze dla Polski zdecydują w grudniu

Polski postulat w sprawie ulgowego potraktowania krajów, które przeprowadziły reformy emerytalne, ma być rozważony do grudnia.
Donald Tusk i estoński premier Andrus Ansip na szczycie w BrukseliDonald Tusk i estoński premier Andrus Ansip na szczycie w Brukselifot. EPA/OLIVIER HOSLET
Posłuchaj
  • Decyzja ws. ulg w grudniu - relacja Beaty Płomeckiej
  • Donald Tusk o decyzji ws. ulgi cz. 1
  • Donald Tusk o decyzji ws. ulgi cz. 2
Czytaj także

Chodzi o odliczanie kosztów reformy od długu publicznego i deficytu finansów publicznych. Premier Donald Tusk, który poruszył tę sprawę podczas pierwszego dnia szczytu przyznał, że Polsce nie będzie łatwo przeforsować postulat.

- Sprawa jest rzeczywiście trudna. Nie ma zbyt wielu chętnych, żeby przyjąć ten najtwardszy punkt widzenia, ale udało się uzyskać zrozumienie, że Polska nie odpuści tej sprawy. Ani Komisja Europejska, ani szef Rady Europejskiej nie byli przygotowani merytorycznie, by udzielić ostatecznych odpowiedzi na TAK i na NIE. Dlatego przyjmujemy taki wariant gry na czas - mówi Tusk.

Szef polskiego rządu dodał, że do grudnia Warszawa będzie przekonywać do swych racji. Zasugerował, że Polska może zablokować unijne porozumienie w sprawie zwiększenia dyscypliny finansowej i zmian traktatowych, jeśli jej postulat nie będzie spełniony.

- Mamy ciężkie argumenty polityczne w ręku. Nie musimy się zgodzić na ważne dla innych rozstrzygnięcia. To rzeczywiście męczący temat - dodał szef polskiego rządu.

Polska chce trwałego i pełnego odliczania kosztów reformy emerytalnej od długu i deficytu. Argumentuje, że przyszłe zobowiązania wobec emerytów przekazywane do otwartych funduszy odbijają się negatywnie na wskaźnikach, bo podwyższają ich poziom. Stałe odliczanie kosztów reformy emerytalnej uchroniłoby w przyszłości Polskę przed ewentualnymi karami za przekroczenie limitów.

kk