We wtorek posłowie Lewicy porozumieli się z premierem Mateuszem Morawieckim ws. Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. Działanie opozycyjnych parlamentarzystów zdecydowanie skrytykował Ogólnopolski Strajk Kobiet (OSK), kierowany przez Martę Lempart.
Prof. Jabłoński: Lewica zyskała nową twarz. Jednym ruchem odcięła się od Marty Lempart
W swoich mediach społecznościowych stowarzyszenie postawiło Lewicy ultimatum: "W sprawie Lewicy ogłaszamy krótko: wóz albo przewóz. Doba na ogarnięcie się albo zaczynamy ogólnopolską akcję wybijania głupoty z głowy Lewicy". Warunki postawione przez OSK nie spotkały się jednak z reakcją ze strony posłów.
W środę Strajk Kobiet opublikował oświadczenie, w którym dał Lewicy kolejne 24 godziny na wycofanie się z porozumienia. "Macie 24h na deklarację o zerwaniu/ nienawiązywaniu koalicji z PiS w sprawie głosowania nad Funduszem Odbudowy" - czytamy w oświadczeniu.
Strajk Kobiet nazywa posłów Lewicy "pożytecznymi idiotami" i przypomina hasła z zeszłorocznych demonstracji.
"Hej, posłowie i posłanki PrawoLewu, nowej koalicji zapewniającej PiS-owi większość parlamentarną w Sejmie: czego nie zrozumieliście z jesiennego postulatu mówiącego o tym, że PiS ma wyp…dalać? Najwyraźniej coś nie brzękło, więc Wam wyjaśniamy. (…) bandycka, złodziejska władza, niestety, nie wyp…dala wtedy, kiedy pożyteczni idioci z opozycji ratują ją w ważnym głosowaniu, żeby go nie przegrała" - napisano.
Dla OSK głosowanie nad Krajowym Planem odbudowy jest "kluczową bitwą", którą PiS "musi przegrać".
Strajk Kobiet stawia Lewicy ultimatum. "Doba na ogarnięcie albo…"
- Jeszcze jest czas. PiS ma to głosowanie przegrać. Wtedy możecie negocjować z nimi rozejm. A nie przed kluczową bitwą dostarczać tym bandytom i złodziejom posiłki - stwierdzono w oświadczeniu.
Czytaj także:
W swoim wpisie Strajk Kobiet odniósł się też do innych opozycyjnych ugrupowań.
"Tak na wszelki wypadek, gdyby kolejnym asom opozycji zamarzyło się kiedyś współpracować z bandytami i złodziejami: »wyp…dalać« odnosić się będzie do każdego i każdej, kto działa na rzecz przedłużenia rządów PiS-owskiego układu" - czytamy.
"Niestety Strajk Kobiet traktuje nas gorzej"
Do żądań Ogólnopolskiego Strajku Kobiet odniosła się na antenie RMF FM Anna Maria Żukowska. - Ja raczę tylko zauważyć, że niestety Strajk Kobiet traktuje nas gorzej, niż traktuje samo Prawo i Sprawiedliwość, bo rządowi dał 7 dni ultimatum, a nam tylko dobę - stwierdziła.
Poseł Lewicy przypomniała także o konstytucyjnym zapisie, który zwalnia parlamentarzystów z głosowania zgodnie z instrukcjami wyborców. Podkreśliła ponadto, że Lewica "wspólnie ze Strajkiem Kobiet broniła Konstytucji".
wpolityce.pl/Facebook/kp