Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 03.11.2010

Poparzeni chłopcy nadal w śpiaczce

Nie powiodła się próba wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej dwulatka poparzonego w pożarze samochodu w Skierniewicach.
Szpital Kliniczny w ŁodziSzpital Kliniczny w Łodzifot. PAP/Grzegorz Michałowski
Posłuchaj
  • Prof. Andrzej Piotrowski o próbie wybudzenia chłopca ze śpiączki
  • Prof. Andrzej Piotrowski o stanie chłopców
Czytaj także

Lekarze szpitala przy ul. Spornej w Łodzi podjęli próbę wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej młodszego z braci, ale na razie się to nie udało - wybudzanie chłopca trzeba było przerwać, bo jego organizm źle zareagował na odstawienie leków przeciwbólowych.

- Drugi z chłopców ma zapalenie płuc. W związku z tym nadal obaj pozostaną na respiratorze - mówi ordynator oddziału intensywnej terapii szpitala prof. Andrzej Piotrowski.

Zdaniem lekarzy stan zdrowia chłopców jest ciężki, ale stabilny i poprawia się. Ich wybudzenie to kwestia kilku najbliższych dni.

Pożar na tylnej kanapie

Do wypadku doszło w ubiegły czwartek w Skierniewicach. 25-letnia kobieta, która przyjechała odebrać ze szkoły córkę, pozostawiła w aucie dwóch synów w wieku dwóch i czterech lat. Kiedy wróciła, zobaczyła dym i płomienie wewnątrz samochodu.

Nieprzytomnych chłopców z objawami zaczadzenia i poparzeniami przetransportowały do łódzkiego szpitala przy ul. Spornej śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Dzieci mają poparzenia twarzy i górnych dróg oddechowych. Przebywają na oddziale intensywnej terapii, są w stanie śpiączki farmakologicznej podłączeni do respiratorów. Podawane są im leki uspokajające i przeciwbólowe. Wg lekarzy, czeka ich długie i skomplikowane leczenie, w tym przeszczepy skóry.

Przyczyny i okoliczności pożaru w samochodzie wyjaśnia prokuratura. Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do zaprószenia ognia wewnątrz samochodu, prawdopodobnie na tylnej kanapie auta za fotelem kierowcy. Na podłodze pomiędzy przednimi a tylnymi siedzeniami znaleziono zapalniczkę.

Prokuratura czeka na opinię biegłego ds. pożarnictwa i mechaniki samochodowej. Przesłuchano świadków, w tym matkę dzieci. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów.

kk