- Igrzyska olimpijskie w Tokio zostały przełożone o rok z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2
- Impreza w stolicy Japonii ma się rozpocząć 23 lipca br. i potrwać do 8 sierpnia
To trzeci wynik w tej konkurencji - dalej rzucały tylko: rekordzistka świata, Czeszka Barbora Spotakova (72.28) i Kubanka Osleidys Menendez (71.70).
Maria Andrejczyk po rekordowym wyniku. "Jest duma i motywacja, ale ten rzut nie ma znaczenia"
Wystrzał formy Andrejczyk nie jest niespodzianką dla jej trenera, Karola Sikorskiego. Szkoleniowiec, który kilka lat temu wypatrzył małą Marysię w gronie szkolnych rówieśniczek, przyznaje, że ostatnie treningi wyglądały obiecująco. Nie liczył jednak na złamanie bariery 70 metrów już w pierwszym starcie sezonu. - Potrafi się spiąć i przełożyć to na bardzo dobry wynik - przyznał w rozmowie z Polskim Radiem.
00:30 Sikorski.mp3 Mówi Karol Sikorski (IAR)
W 2016 roku Maria Andrejczyk doznała kontuzji barku, z którą zmagała się niemal 3 lata. Do rzucania na międzynarodowym poziomie wróciła w 2019 roku. Przed kontuzją, w trakcie igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro zajęła 4. miejsce i wynikiem 67.11 m odebrała rekord Polski Barbarze Madejczyk (dotychczas wynosił on 64.08 m). Oszczepniczka z Ustki chwali młodszą koleżankę i spodziewa się, że ta powalczy o olimpijski medal w Tokio.
- Zawsze ją wspierałam i dobre słowo jej wysyłałam [...] Coś niesamowitego, no jest dziewczyna na rzucanie - przyznała Madejczyk.
00:32 Madejczyk.mp3 O rzucie Marii Andrejczyk mówi Barbara Madejczyk (IAR)
71.40 m, czyli odległość, jaką w Splicie uzyskała Andrejczyk, to najlepszy rzut jakiejkolwiek oszczepniczki od 10 lat. Polka 19 maja ma zaplanowany start w mityngu w Ostrawie, a w dniach 29-30 maja weźmie udział w Drużynowych Mistrzostwach Europy w Chorzowie.
Czytaj także:
red/IAR