Zdaniem jednej ze stron sporu, Wydawnictwa Literackiego, książka Agaty Tuszyńskiej o Wierze Gran "Oskarżona Wiera Gran" nie narusza niczyich dóbr osobistych, a jej publikacja nie ma charakteru bezprawnego.
Prof. Ryszard Markiewicz, którego kancelaria reprezentuje Wydawnictwo Literackie, przyznał, że istnieje "wstępna zapowiedź powództwa, jakie ma być wytoczone wydawnictwu za naruszenie kultu pamięci Władysława Szpilmana". - Chodzi w istocie o problem swobody wypowiedzi i swobody powoływania się na informacje, które były znane w sferze publicznej - twierdzi prof. Ryszard Markiewicz.
Wg prof. Markiewicza w książce nie potwierdzono informacji o rzekomej kolaboracji Szpilmana z gestapo. - Autorka próbuje je weryfikować i twierdzi, że nie wie jaka jest prawda - tłumaczy. W przekonaniu profesora zakaz tego rodzaju wypowiedzi uniemożliwiłby w ogóle tworzenie prac historycznych i pisanie biografii.
Syn pianisty chce walczyć o dobre imię ojca
Wystąpienie na drogę sądową po publikacji książki o Wierze Gran, zapowiedział syn Władysława Szpilmana. Jak powiedział Andrzej Szpilman celem takiej decyzji jest "naprawienie szkody, jaka została wyrządzona wizerunkowi jego ojca".
Jednym ze wspomnień Wiery Gran - opublikowanym w książce - jest jej opinia, że Władysław Szpilman, w mundurze granatowego policjanta, brał udział w akcji wysiedlania Żydów z warszawskiego getta. Syn pianisty i kompozytora stanowczo temu zaprzecza.
Pozew na początku stycznia
- Naszym zdaniem doszło do naruszenia dóbr osobistych państwa Szpilmanów. W związku z tym przygotowany został pozew , który na początku stycznia ma wpłynąć do sądu – powiedział portalowi polskieradio.pl adwokat Dawid Biernat, pełnomocnik Haliny i Andrzeja Szpilmanów.
Kancelaria nie chce na razie zdradzać szczegółów. Jak nam przekazano, pozew koncentruje się na aspektach pozamajątkowych, inne roszczenia będą ewentualnie później przedmiotem rozstrzygnięć sądowych.
Według rodziny Szpilmana, wiele fragmentów w książce Agaty Tuszyńskiej „Oskarżona: Wiera Gran”, wydanej przez „Wydawnictwo Literackie” narusza kult pamięci zmarłego pianisty.
Pełnomocnik bliskich pianisty uważa, że obecnie ugoda z wydawnictwem jest bardzo mało prawdopodobna, a obie strony sporu zainteresowane są merytorycznym rozstrzygnięciem sądu.
agkm, kk