"Ściśle monitorujemy przymusowe lądowanie na Białorusi samolotu linii Ryanair lecącego z Aten do Wilna oraz doniesienia o zatrzymaniu opozycjonisty Romana Protasiewicza. To jest poważny i niebezpieczny incydent, który wymaga międzynarodowego śledztwa. Białoruskie władze muszą zapewnić bezpieczny powrót załogi i wszystkich pasażerów" do Wilna - napisał sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Prezydent: wydarzenia na Białorusi kolejnym przykładem naruszania fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego
Samolot linii Ryanair, który lądował w niedzielę awaryjnie na lotnisku w Mińsku, wyleciał w niedzielę wieczorem z Mińska do Wilna. Pasażerowie oczekiwali na wylot z białoruskiej stolicy ponad siedem godzin. Jeden z nich - aktywista i bloger Roman Protasiewicz - został przez białoruskie władze zatrzymany.
00:44 szefnato.mp3 UE i NATO reagują ws. przejęcia samolotu przez Białoruś. Korespondencja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także:
Jako przyczynę awaryjnego lądowania podano informację o bombie na pokładzie samolotu, która nie potwierdziła się.
"Akt państwowego terroryzmu". Mateusz Morawiecki domaga się sankcji wobec reżimu Łukaszenki
Służba prasowa prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki przekazała, że samolot w związku z informacją o bombie sam poprosił o zgodę na lądowanie w Mińsku i przedstawiła zgodę jako okazanie pomocy przez stronę białoruską i "uratowanie Europy". Jak podano, do asysty maszyny pasażerskiej na polecenie Łukaszenki poderwano myśliwiec Mig-29.
Opozycja widzi tę sprawę inaczej i twierdzi, że cała sytuacja to operacja służb specjalnych, która miała na celu doprowadzenie do zatrzymania Protasiewicza.
fc