Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Rafał Kowalczyk 10.11.2010

Romaszewska laureatką "Giedroycia"

Agnieszka Romaszewska-Guzy otrzymała nagrodę im. Jerzego Giedroycia.
Agnieszka Romaszewska-GuzyAgnieszka Romaszewska-Guzy fot. PAP
Posłuchaj
  • Agnieszka Romaszewska-Guzy: to nagroda dla nas wszystkich
  • Agnieszka Romaszewska-Guzy: nagroda pomoże naszej działalności
  • Paweł Lisicki o nagrodzie dla Agnieszki Romaszewskiej-Guz
Czytaj także

Agnieszka Romaszewska-Guzy jest szefem i pomysłodawcą Biełsat TV. Telewizja ma na celu łamanie monopolu informacyjnego na Białorusi oraz wspieranie kultury i tożsamości narodowej.

Agnieszka Romaszewska-Guzy zapewniła, że nagroda Giedroycia będzie wielkim wsparciem na przyszłość. Podkreśliła, że jest to wyróżnienie dla całego zespołu stacji.

Agnieszka Romaszewska-Guzy rozpoczęła pracę w TVP w 1992 roku. Była m.in. wysłanniczką telewizji do Kosowa, Bośni, Macedonii oraz Rumunii.

Telewizja Biełsat rozpoczęła nadawanie 10 grudnia 2007 r. Pracuje w niej ok. 80 osób w Polsce i ponad 120 na Białorusi. To jedyny niezależny kanał TV w tym państwie. Nadaje po białorusku sześć godzin dziennie. Projekt wspierają ministerstwa spraw zagranicznych Polski i Litwy oraz polska i litewska telewizja publiczna.

W 2009 roku laureatem Nagrody "Rzeczpospolitej" im. Jerzego Giedroycia został Zygmunt Berdychowski, twórca Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Nagrodę ustanowiła "Rzeczpospolita" w 2001 roku, w pierwszą rocznicę śmierci Jerzego Giedroycia, twórcy "Kultury" i Instytutu Literackiego w Paryżu.

„Odczytywać Giedroycia na nowo”

„Giedroyc stał się twórcą rzadkiego i jakże pożądanego polsko-polskiego kompromisu. Łączącego wiele polskich środowisk politycznych, od prawicy po lewicę” – pisze dla "Rz" prezydent Bronisław Komorowski. „Jego wizja miała zarazem charakter głęboko moralny i braterski wobec naszych sąsiadów. Nie była to pozbawiona wartości strategia, ale raczej projekt głęboko humanistyczny i antynacjonalistyczny, a zarazem silnie osadzony w geopolitycznych realiach” – napisał prezydent.

Bronisław Komorowski napisał, że dziedzictwo założyciela i redaktora "Kultury" wciąż należy pielęgnować, ale też „na nowo odczytywać”. „Warto też postawić pytanie, czy po jego śmierci dobrze to dziedzictwo odczytujemy, czy dobrze zrozumieliśmy Giedroycia? (…)Czas pokazać, że współpraca naszych wschodnich sąsiadów z UE i Polską nie wiąże się automatycznie z pogorszeniem ich relacji z Rosją. Nie powinniśmy nawet tworzyć wrażenia, że chcemy, aby np. Ukraina musiała dokonać wyboru między dążeniem do Unii a dobrymi relacjami z Rosją. To nie leży w interesie Polski" – pisze prezydent Polski.

Relacja z wręczenia nagrody im. Jerzego Giedroycia


rk, za rzeczpospolita.pl