"PiS jest na przegranych pozycjach"

Paweł Deresz, mąż Jolanty Szymanek - Deresz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej chciałby podczas spotkania z premierem dowiedzieć się co robi rząd, aby wyjaśnić okoliczności tragedii z 10 kwietnia. Chciałby również wiedzieć co robią władze, aby w przyszłości nie doszło do podobnej katastrofy.

Pranie brudów

Podczas rozmowy w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia Paweł Deresz dodał, że nie ma nadziei na to, iż szef rządu poinformuje rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej o tym kiedy zostanie zdymisjonowany minister obrony. Jego zdaniem, jest do tego wiele powodów. Wśród nich skandal ze szkoleniem pilotów 36. pułku, obsługującego rządowe loty.

Paweł Deresz krytykuje pomysł Jarosława Kaczyńskiego, który według mediów chce zwrócić się do amerykańskich kongresmenów w sprawie stworzenia międzynarodowej komisji do wyjaśniania tragedii z 10 kwietnia. Dodaje, że "własne brudy powinniśmy czyścić w domu, a nie wychodzić za granicę". Jego zdaniem Jarosław Kaczyński nie ma szans na uzyskanie takiej pomocy.

Po południu rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej spotkają się z premierem Donaldem Tuskiem. Spotkanie to jest odpowiedzią na list skierowany przez 37 rodzin ofiar, które mają wątpliwości co do badania niektórych okoliczności katastrofy. Chodzi między innymi o wątpliwości dotyczące identyfikacji ciał niektórych ofiar tragedii z 10 kwietnia.

Odsłonięcie pomnika

Wcześniej na warszawskich Powązkach Wojskowych w 7 miesięcy po katastrofie smoleńskiej zostanie odsłonięty pomnik w hołdzie ofiarom katastrofy. Uroczystość rozpocznie się o 8.41, czyli dokładnie o czasie, gdy 10 kwietnia runął na ziemię prezydencki samolot Tu-154M z polską delegacją udającą się do Katynia.
Oprócz członków rodzin ofiar katastrofy na Powązkach będą prezydent Bronisław Komorowski oraz premier Donald Tusk. Pomnik zostanie poświęcony przez metropolitę warszawskiego arcybiskupa Kazimierza Nycza.

W uroczystościach nie wezmą jednak udziału wszystkie rodziny ofiar. Na Powązkach nie będzie między innymi brata tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Jarosława. Szef Prawa i Sprawiedliwości wraz z członkami swojej partii złoży w tym czasie kwiaty przed Pałacem Prezydenckim. Prawdopodobnie - jak co miesiąc - uda się jednak następnie na Powązki, aby zapalić znicze na mogiłach swych tragicznie zmarłych przyjaciół.

Więcej w Jedynce >>>

sm