Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 14.11.2010

"Państwo pozornie dba o obywateli"

W wielu miastach Rosji opozycja zorganizowała demonstracje w obronie dziennikarzy i działaczy społecznych.
Protest w MoskwieProtest w Moskwie(fot. EPA/SERGEI CHIRIKOV)
Posłuchaj
  • Relacja Macieja Jastrzębskiego
Czytaj także

W Moskwie około 300 demonstrantów zarzuciło władzom Federacji Rosyjskiej tolerowanie represji politycznych.

Protesty rosyjskiej opozycji to reakcja na niedawne napady na dziennikarzy i obrońców praw człowieka. Tydzień temu nieznani sprawcy skatowali dziennikarza gazety "Kommiersant" i dotkliwie pobili reportera pisma "Żukowskije Wiesti".

Najliczniejsze akcje w obronie praw człowieka i wolności obywatelskich rosyjska opozycja zorganizowała w: Petersburgu, Kaliningradzie, Astrachaniu i Moskwie. W rosyjskiej stolicy demonstranci przynieśli ze sobą portrety pobitych dziennikarzy: "Kommiersanta" - Olega Kaszina, "Chimkińskiej Prawdy" - Michaiła Biekietowa i działacza społecznego - Konstantina Fietisowa. Rozpoczynając wiec w centrum Moskwy, obrończyni praw człowieka Jewgienija Czirikowa stwierdziła, że państwo, które nie jest w stanie wykrywać zamachowców i ich mocodawców, jest tylko państwem pozornie dbającym o obywateli.

- Podczas dzisiejszej akcji chcemy powiedzieć: precz z rękami od działaczy społecznych, zabierzcie ręce od dziennikarzy i ręce precz od ludzi, którzy chcą uczciwie wyrażać swoje zdanie - dodała Czirikowa. Organizatorem demonstracji w Moskwie była opozycyjna partia "Jabłoko", która dostała zgodę władz stolicy na jej zorganizowanie.

sm