Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Michał Fabisiak 10.06.2021

"Nie ma powodu, żeby został odwołany". Politycy PiS spokojni o wynik głosowania ws. marszałka Terleckiego

Na posiedzeniu Sejmu, które zaplanowano na 23-24 czerwca posłowie zajmą się wnioskiem opozycji o odwołanie z funkcji wicemarszałka izby Ryszarda Terleckiego. Politycy PiS są spokojni o wynik głosowania. - Nie ma powodu, aby odwołać pana marszałka, dlatego jestem dobrej myśli - mówi portalowi wiceszef klubu PiS Waldemar Andzel.  

Wniosek o odwołanie Ryszarda Terleckiego złożyli na początku tygodnia posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Ich zdaniem szef klubu PiS powinien zostać pozbawiony funkcji wicemarszałka Sejmu w związku z jego piątkowym wpisem dotyczącym liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Terlecki skrytykował jej chęć udziału w Campusie Polska Przyszłości - wydarzeniu, które na przełomie sierpnia i września organizuje Ruch Rafała Trzaskowskiego Wspólna Polska.

"Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" - napisał wicemarszałek, który dziś osobiście poinformował dziennikarzy o tym, kiedy Sejm rozpatrzy wniosek opozycji. 

shutt biden 1200.jpg
Prezydent Joe Biden w Europie. Kluczowe dla gospodarki spotkania z liderami G7

Ryszard Terlecki powiedział, że najbliższe posiedzenie Sejmu, które odbędzie się 15 czerwca, będzie krótkie, bo po nim odbędzie się wyjazdowe posiedzenie klubu PiS. - W związku z tym wniosek o odwołanie wicemarszałka będzie rozpatrywany tydzień później. No ale oczywiście będzie rozpatrywany i w przeciwieństwie do sytuacji w Senacie nie zamierzamy niczego przewlekać - stwierdził.

Opozycja liczy na SP i Porozumienie

Sejmowa arytmetyka wskazuje na to, że wniosek opozycji nie uzyska akceptacji posłów. Klub PiS liczy 232 posłów, co daje większość wystarczającą do obrony marszałka, co zresztą zaraz po jego zgłoszeniu zapowiedział w rozmowie z Polskim Radiem wiceszef klubu Marek Suski. - Wniosek opozycji jest absurdalny. Będziemy bronić pana marszałka, co oznacza, że zagłosujemy przeciwko temu wnioskowi - tłumaczył. 

Politycy opozycji w nieoficjalnych rozmowach na sejmowych korytarzach wyjaśniali wówczas, że szans na odwołanie wicemarszałka upatrują w postawie koalicjantów PiS, czyli Solidarnej Polski i Porozumienia. Nie jest tajemnicą, że ich przedstawiciele nie darzą sympatią Ryszarda Terleckiego - zresztą z wzajemnością. Dlaczego?

1200_Morawiecki_Forum.jpg
"Chcemy powstrzymać neoimperialną politykę ze wschodu". Mateusz Morawiecki podczas spotkania z premierem Słowacji

Szef klubu PiS wielokrotnie w niewybranych słowach wypowiadał się na ich temat, określając je "małymi partyjkami", których "najchętniej bym się pozbył". Ryszard Terlecki od dłuższego czasu jest na wojennej ścieżce z Jarosławem Gowinem, którego mocno krytykował m.in. za reformę szkolnictwa wyższego czy to, że ten nie poparł pomysłu organizacji wyborów prezydenckich w maju 2020 roku w formie korespondencyjnej. Zdarzyło mu się również określić "świrem" jego syna.

Z kolei "ziobryści" oprócz upokorzeń przed sejmowymi kamerami, mogą mieć Terleckiemu za złe również to, jak wspólnie z marszałek Sejmu Elżbietą Witek nie dopuścił do głosu ich lidera podczas sejmowej debaty nad Funduszem Odbudowy. Nadzieję w serca polityków opozycji mogła wlać też wypowiedź jednego z bliskich współpracowników Jarosława Gowina. - Marszałek Terlecki powinien podać się do dymisji - powiedział Wirtualnej Polsce Michał Wypij z Porozumienia. 

PiS pewne swego

Politycy PiS są jednak spokojni o wynik głosowania. - Pan marszałek Terlecki bardzo dobrze wykonuje swoje obowiązki. Nie ma powodu, żeby został odwołany, dlatego jestem dobrej myśli. Wszystko będzie dobrze. Jestem spokojny o wynik głosowania - mówi portalowi PolskieRadio24.pl wiceszef klubu PiS Waldemar Andzel. Czy nie obawia się, że część posłów Porozumienia może zagłosować inaczej? 

- Myślę, że zagłosują solidarnie za bardzo dobrym marszałkiem Terleckim. Jestem przekonany, że będziemy jednością. Poza tym przeciwko wnioskowi opozycji będą też niektórzy posłowie spoza klubu PiS - stwierdza Andzel. Kto może być sojusznikiem PiS w tym głosowaniu? Wsparcia Terleckiemu może udzielić m.in. Kukiz'15, które liczy 4 posłów, czy Koło Polskie Sprawy, które ma 3 posłów. Paweł Kukiz przyznaje, że może zagłosować przeciwko odwołaniu Terleckiego, ale pod pewnymi warunkami. 

joanna lichocka 1200.jpg
"Pokazują ciągłość instytucjonalną Polskiego Radia". Joanna Lichocka o unikatowych nagraniach na liście UNESCO

- Jeżeli nie będzie wcześniej briefingu, jeżeli prezes nie zobliguje się w imieniu PiS przed Polakami do wprowadzenia naszych postulatów, to w ogóle nie będę brał udziału w tym głosowaniu. Podobnie jak w głosowaniu dotyczącym marszałka Terleckiego. Jeżeli briefing zostanie zorganizowany i prezes przed kamerami obieca obywatelom wprowadzenie postulowanych przeze mnie zmian, to będę głosował. Podobnie, jeśli PiS będzie wymagał przegłosowania bloku ustaw dotyczących Polskiego Ładu - najpierw będą musieli przegłosować naszą ustawę - stwierdził Kukiz w rozmowie z "Super Expressem". Ten scenariusz wydaje się prawdopodobny, bo liderzy PiS i Kukiz'15 podpisali niedawno porozumienie dotyczące współpracy programowej.

Gowin nie chce kryzysu koalicyjnego

- Nawet jeśli, ktoś od "gowinowców" wyłamie się, to te kilka osób powinno zostać zrównoważonych głosami "kukizowców" czy posłów niezrzeszonych. Ale myślę, że ostatecznie zarówno Porozumienie, jak i Solidarna Polska zagłosują przeciwko odwołaniu pana marszałka. Nie sądzę, żeby osobiste uczucia wzięły górę nad przyszłością koalicji - mówi portalowi PolskieRadio24.pl ważny poseł PiS pragnący zachować anonimowość. 

Wniosek o odwołanie Terleckiego ma być przedmiotem dyskusji piątkowego spotkania posłów Porozumienia. Lider partii Jarosława Gowin, choć negatywnie ocenia wpis Terleckiego nt. Cichanouskiej, to potwierdza to, o czym mówią nasze źródła wewnątrz PiS. - Będę rekomendował posłom Porozumienia takie głosowanie nad wnioskiem o odwołanie Ryszarda Terleckiego z funkcji wicemarszałka Sejmu, które nie spowoduje kryzysu koalicyjnego - oświadczył zapytany o tę sprawę przez dziennikarzy. Trudno nie interpretować tej wypowiedzi jako braku poparcia dla wniosku opozycji. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się za niecałe dwa tygodnie. 

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl