Logo Polskiego Radia
PAP
Rafał Kowalczyk 18.11.2010

"Smoleńsk to tysiąc afer Rywina"

Jarosław Kaczyński skrytykował oddanie śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej Rosji.
Jarosław KaczyńskiJarosław Kaczyńskifot. PAP

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek, że najlepsza nawet władza musi być kontrolowana. - Władza niekontrolowana to jest taka, jak ta dzisiaj w Warszawie - oświadczył Kaczyński na konwencji samorządowej PiS w Siedlcach.

- Nie ma nowej afery Rywina, chociaż Smoleńsk to jest tysiąc afer Rywina. To jest tysiąc razy cięższa sprawa niż afera Rywina - oświadczył Kaczyński.

- Tu kontroli w tej chwili nie ma żadnej. Oni mogą na przykład robić afery, jak ta hazardowa i następnie w żywe oczy ludzi okłamywać i mówić, że wszystko jest w porządku - powiedział szef PiS.

- Mogą oddawać śledztwo w sprawie, która dotyczy najbardziej bolesnych kwestii, jakie w ogóle mogą mieć miejsce - Sejm i Senat nazwały katastrofę smoleńską największą tragedią po 1945 roku - i to jest prawda, a później mówić, że wyjazd w tej sprawie do Stanów Zjednoczonych to zdrada - powiedział Kaczyński.

Odniósł się w ten sposób do komentarzy w sprawie wizyty w USA polityków PiS Anny Fotygi i Antoniego Macierewicza, którzy udali się do Waszyngtonu, by prosić republikańskich kongresmenów o pomoc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. W niedzielę w Radiu ZET rzecznik rządu Paweł Graś pytany o tę wizytę powiedział, że uważa, iż jest to "absolutny i totalny skandal, ocierający się wręcz o zdradę".

- To znaczy, jak oni to wszystko (śledztwo ws. katastrofy) oddali Rosjanom, to wszystko jest w porządku, ale jak ktoś w tej sprawie chce pojechać do naszego sojuszniczego mocarstwa, to dopuszcza się zdrady - powiedział natomiast w czwartek Kaczyński. - I wierzą, że niektórzy w to uwierzą. (...) Ale wierzą nie bez podstaw, bo media niestety nie robią z tego skandalu, nie wyśmiewają tego - dodał szef PiS.

Nie wierzyć w propagandę

Dlatego, według prezesa PiS, trzeba budować kontrolę "na tym niższym poziomie" oraz wspierać miejscowe, niezależne media. - My chcemy stworzyć cały system, który by tego rodzaju media, także finansowo wspierał, żeby były niezależne, żeby mogły wykonywać swą funkcję, żeby tam byli dziennikarze, a nie funkcjonariusze, jak to niestety u nas bardzo często bywa - powiedział.

Lider PiS apelował także, by nie wierzyć "w te wszystkie propagandy, te wszystkie ostatnio podawane sondaże". - Wierzcie w Prawo i Sprawiedliwość, ostatnią partię w Polsce, przynajmniej z tych dużych, parlamentarnych, która nie porzuciła dwóch wartości: prawdy i przyzwoitości. To bardzo ważne. Poprzyjcie nas. Zmienimy razem Polskę - mówił.

Siedlce: dobry przykład

Kaczyński ocenił też, że Siedlce to przykład znakomitego rozwoju i mieszkańcy miasta mogą być naprawdę z niego dumni. Dodał, że to przede wszystkim zasługa dobrej pracy samorządu i prezydenta miasta Wojciecha Kudelskiego.

- Dzięki temu, że potrafił tutaj nie tylko doprowadzić do zgody, ale także tę zgodę właściwie wykorzystać(...). Chciałbym, żebyście dalej szli do przodu pod wodzą dobrego gospodarza, pana prezydenta Kudelskiego - powiedział Kaczyński.

Zapewnił, że PiS ma całościową koncepcję nadania samorządowi w Polsce "nowej jakości, która nastawiona jest przede wszystkim na samorządy, którym wiedzie się nie najlepiej". Dodał, że takich samorządów jest "całkiem sporo".

- Trzeba tę koncepcję wcielać w życie dlatego, że skoro dzisiaj nie możemy naprawiać Polski od góry, to musimy zacząć naprawiać ją od dołu poprzez samorządy - powiedział szef PiS.

Za podstawowy problem uznał niewykorzystywanie zasobów związanych z miejscową kulturą i tradycjami. - Trzeba stworzyć poprzez samorządy możliwość jeszcze bardziej intensywnego budowania polskiej przedsiębiorczości i tej w skali mikro, a także większej (...), musimy umożliwić uruchomienie tych lokalnych zasobów właśnie w tym celu - powiedział Kaczyński.

Nawiązał też do powołanej przez PiS Akademii Samorządowej, która ma szkolić szefów samorządów i ich współpracowników. - Proponujemy uczenie samorządowców tych metod, tego jakby odkrywania dotąd nieznanej rzeczywistości i wykorzystywania jej dla wspólnych celów, pro publico bono, dla dobra publicznego, dla dobra nas wszystkich - mówił szef PiS.

Podkreślił, że Polska musi iść "twardo do przodu". "Jeśli nie możemy tego zrobić w pojedynkę, to musimy współpracować z innymi. Tutaj (w Siedlcach - PAP) okazało się, że można to zrobić nawet z Platformą Obywatelską" - powiedział Kaczyński.

rk