Eksperci przyznają: szczepienia na COVID-19 w USA działają, ale miejscami postępują za wolno
W szczytowym okresie pandemii w USA notowano ponad 250 tys. nowych infekcji dziennie. Obecnie liczba ta wynosi 11-12 tys. Liczba ofiar śmiertelnych, która w styczniu przekraczała 3 tys., teraz jest dziesięciokrotnie mniejsza.
Spadek liczby infekcji, hospitalizacji i zgonów idzie w parze z rosnącą liczbą zaszczepionych. Już dwie trzecie dorosłych Amerykanów przyjęło przynajmniej jedną dawkę, a ponad 56 proc. jest w pełni zaszczepionych.
Z analizy przeprowadzonej przez agencję Associated Press wynika, że w maju w USA stwierdzono 850 tys. przypadków COVID-19, z czego tylko 1200 u osób w pełni zaszczepionych. To zaledwie jedna dziesiąta procenta. Wśród śmiertelnych ofiar pandemii osoby w pełni zaszczepione stanowią mniej niż jeden procent.
W Stanach Zjednoczonych szczepionki są powszechnie dostępne, ale w ostatnich tygodniach liczba chętnych do ich przyjęcia znacznie spadła, szczególnie w stanach konserwatywnego Południa.
Kilka dni temu Biały Dom przyznał, że nie uda się osiągnąć wyznaczonego przez prezydenta Joe Bidena celu zaszczepienia przynajmniej jedną dawką 70 proc. dorosłej populacji do Dnia Niepodległości, który przypada 4 lipca.