Logo Polskiego Radia
PAP
Przemysław Goławski 11.08.2021

"Służby specjalne Białorusi nie były zaangażowane". Partnerka Pratasiewicza udzieliła wywiadu państwowej telewizji

W przymusowe lądowanie samolotu linii Ryanair w Mińsku w maju mógł być zaangażowany ktoś ze współpracowników Ramana Pratasiewicza – oświadczyła Sofija Sapiega, partnerka tego białoruskiego dziennikarza, w wywiadzie dla państwowej telewizji Biełaruś 1. Podobnie jak Pratasiewicz Sapiega jest objęta sprawą karną i przebywa w areszcie domowym.

W wyemitowanej we wtorek wieczorem rozmowie Sapiega powiedziała, że "jest daleka od spraw politycznych", jednak do podobnych wniosków skłoniły ją rozmowy z samym Pratasiewiczem.raman

pap raman pratasiewicz 1200.png
Białoruś: Raman Pratasiewicz i jego partnerka przeniesieni do aresztu domowego. Rodzina jest odcięta od informacji

Ponadto oświadczyła, że w jej opinii "służby specjalne Białorusi nie były zaangażowane w tę operację".

Sapiega, która jest obywatelką Rosji, i Pratasiewicz przebywają w areszcie domowym na Białorusi. Zostali zatrzymani po przymusowym lądowaniu w Mińsku samolotu Ryanair lecącego z Aten do Wilna 23 maja i postawiono im zarzuty karne.

Czytaj także:

Pratasiewicz to były współredaktor kanału Nexta, uznanego przez władze białoruskie za "ekstremistyczny". Jego samego władze nazywały wcześniej "terrorystą". Był ścigany przez prawo oraz wpisany na listę "osób zaangażowanych w terroryzm".

Od chwili aresztowania Pratasiewicz kilkukrotnie występował w mediach państwowych, m.in. przyznając się do winy i szeroko krytykując działania białoruskiej opozycji na emigracji, z którą wcześniej współpracował.

pg