Izraelski dziennik: Lapid niszczy relacje z Polską, aby przypodobać się Europie Zachodniej
Przydacz został w TVP Info zapytany o reakcję Izraela na podpisaną w sobotę przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która zmierza do zakończenia części postępowań o zwrot mienia, które po II wojnie światowej przeszło na własność państwa. Szef MSZ Izraela Jair Lapid ocenił w sobotę, że nowela jest "niemoralna i antysemicka". Polecił natychmiastowy powrót do kraju charge d’affaires ambasady Izraela w Warszawie i zasugerował, by w Polsce pozostał ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski.
Wiceszef MSZ przyznał, że słowa Lapida zostały odebrane bardzo krytycznie, "jako niebudujące przyjaznej i pozytywnej atmosfery w relacjach polsko-izraelskich, ale przede wszystkim jako słowa krzywdzące dla ofiar Holokaustu". - Próba mieszania sytuacji prawnej w Polsce w tym momencie z pamięcią o ofiarach Holokaustu jest zupełnie nieuprawniona, jest próbą zaprzęgnięcia tej tematyki historycznej do wewnętrznej dynamiki politycznej w Izraelu - podkreślił Przydacz.
- Na to nie ma zgody państwa polskiego, aby wykorzystywać pamięć o ofiarach Holokaustu. Przecież to byli także i polscy obywatele - pochodzenia żydowskiego, ale polscy obywatele - dodał wiceminister spraw zagranicznych.
Wyrok TK
Przypomniał, że potrzeba uchwalenia zmian w Kodeksie postępowania administracyjnego podyktowana była wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku. - Trybunał stwierdził wówczas, że brak limitów czasowych jeśli chodzi o odzyskiwanie nieruchomości zabranych przez komunistów po II wojnie światowej jest niezgodne z polską konstytucją. Polski parlament wdrożył orzeczenie TK, tak powinno być w demokratycznym państwie - powiedział Przydacz.
Wiceszef MSZ: Polska jest gotowa, by powrócić do normalnego dialogu z Izraelem
Jak dodał, celem noweli było też ograniczenie nadużyć w postępowaniach reprywatyzacyjnych, które miały miejsce w Warszawie i innych miastach.
Krytycznie reakcję Izraela przyjął też premier Mateusz Morawiecki, który oświadczył w niedzielę, że "decyzja Izraela o obniżeniu rangi dyplomatycznej reprezentacji w Warszawie jest bezpodstawna i nieodpowiedzialna", a sobotnie słowa Jaira Lapida, izraelskiego ministra spraw zagranicznych i premiera-alternata "budzą oburzenie każdego uczciwego człowieka". - Nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski w czasie II wojny światowej, nie może godzić się na taki sposób prowadzenia polityki". "Wykorzystywanie tej tragedii na potrzeby partyjnych interesów jest karygodne i nieodpowiedzialne - oświadczył premier.
Zmiany w przepisach
Nowelizacja Kpa zmienia przepisy nakazujące uznawanie decyzji administracyjnej za nieważną z powodu "rażącego naruszenia prawa" - bez względu na fakt, jak dawno ją wydano. Zapisy noweli oznaczają m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.
Nowelizacja Kpa wynika z konieczności dostosowania prawa do wyroku TK sprzed sześciu lat. W maju 2015 r. Trybunał orzekł, że przepis kodeksu w obecnym brzmieniu - pozwalający orzec o nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa nawet kilkadziesiąt lat po tej decyzji - jest niekonstytucyjny.
pkur