"Ani wolne, ani uczciwe, nie miały nic wspólnego z demokratycznym procesem". Dr Bryc o wyborach w Rosji
Szef dziennika podkreślił, że redakcja nadal nie otrzymała oficjalnych informacji na temat zatrzymania współpracownika. - Wszystko wiemy od jego rodziców. Jak poinformowali, wyjechał on z Białorusi do Moskwy, zdążył się z nimi skontaktować, po czym nieoczekiwanie znikł. [...] Był w Moskwie, przepadł i nagle znalazł się w Mińsku - relacjonował.