- Nie chcemy być przedmiotem szantażu - mówił szef rządu odpowiadając na pytania na Facebooku. Dodał, że koczujący na granicy są przedmiotem instrumentalizacji ze strony Aleksandra Łukaszenki i są ściągani na Białoruś w celu prowadzenia szturmu na polską granicę.
Mateusz Morawiecki o KPO: to nie jest budżet, który mógłby być elementem szantażu
- Chcemy granicę zabezpieczyć raz, a dobrze - mówił premier. Stąd, jak dodał, przyjęta ustawa przez rząd i zaproponowane rozwiązania.
- Przystępujemy do ich realizacji, tak, aby reżim Łukaszenki wiedział, że nie damy się zaszantażować - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki powiedział też, że zrobi wszystko, żeby zwiększyć patrole na granicy w celu pomocy migrantom.