Drony terytorialsów na granicy z Białorusią. "Codziennie wykrywamy grupy migrantów"
Jednocześnie prezydent Andrzej Duda zaapelował.do władz Białorusi o przyjęcie pomocy humanitarnej migrantów, którzy zostali sprowadzeni na Białoruś.
Dziś z magazynów Agencji Rezerw Materiałowych w Komorowie wyrusza kolejny transport z najpotrzebniejszymi w okresie zimowym rzeczami.
00:29 11361414_1.mp3 Kolejny transport humanitarny na Białoruś (IAR)
Bogna Janke z Kancelarii Prezydenta mówiła, że Polska, mimo braku chęci współpracy ze strony Białorusi, musi działać i nie można ustawać w próbach pomagania. - To że dwa transporty z pomocą nie zostały przyjęte, nie znaczy, że nie mamy próbować ponownie - dodała.
Przedstawicielka prezydenta podkreśliła, że sytuacja migrantów staje się coraz trudniejsza wraz z pogarszającą się pogodą. Dlatego - jak mówiła - liczy, że Mińsk tym razem odpowie pozytywnie na nasze prośby. Zaznaczyła, że prezydent jest przejęty losem migrantów, którzy stali się zakładnikami reżimu Aleksandra Łukaszenki, i chciałby im pomóc.
Masa asortymentu
Szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski powiedział, że polski MSZ złożył specjalną notę dyplomatyczną do władz białoruskich o przyjęcie transportu. Wyraził nadzieję, że tym razem Białoruś wpuści pomoc do siebie. Michał Kuczmierowski poinformował, że transport pojedzie na przejście graniczne w Bobrownikach, gdzie będzie czekał na decyzję władz białoruskich. Są w nim koce, łóżka, namioty i środki ochrony osobistej potrzebne w czasie pandemii.
Czytaj także:
Szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych dodał, że Polska przekazuje również pomoc na Litwę, która również mierzy się z kryzysem migracyjnym wywołanym przez reżim w Mińsku.
Minister Bogna Janke powiedziała, że prezydent Andrzej Duda jest na bieżąco informowany o sytuacji na granicy. - Wszyscy, którzy znajdują się po polskiej stronie, mogą otrzymać wsparcie od państwa - podkreślała.
***
Od wakacji Białoruś sprowadza z Bliskiego Wschodu migrantów chcących przedostać się dalej na Zachód. Za przewóz białoruskie przedsiębiorstwa związane z władzami w Mińsku inkasują od migrantów po kilka tysięcy dolarów. Korzystają też lotniska i linie lotnicze operujące między Białorusią a Syrią, Irakiem czy Libanem.
dn