Na południe od Kuźnicy po białoruskiej stronie granicy z Polską od poniedziałku przebywa duża grupa migrantów, która jest pilnowana przez służby białoruskie. Do tej pory doszło do jednej masowej próby siłowego sforsowania granicy, jednak służbom MSWiA i żołnierzom udało się jej zapobiec.
Były ambasador ostrzega: Białoruś szkoli afgańskich i irackich weteranów do ataków na polską granicę
Jak informował we wtorek w Sejmie szef MSWiA Mariusz Kamiński, bezpośrednio w pasie przy granicy przebywa ok. 2-4 tysięcy osób. Jego zdaniem w najbliższym czasie będą one dążyły do "kolejnego szturmu" na granicę.
"Migranci otrzymują kolejne instrukcje dotyczące przygotowania medialnej osłony ataków na granicę RP. »Przygotujcie transparenty, rozdajcie je dzieciom«. Białoruskie służby manipulują przekazem dot. nielegalnej migracji" - przekazał w środę na Twitterze Żaryn, dołączając do wpisu zrzut ekranu z fragmentem rozmowy na komunikatorze internetowym.
Rzecznik rządu: brany jest pod uwagę scenariusz całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią
Przedstawiciele rządu podkreślają, że Polska mierzy się obecnie z najtrudniejszą sytuacją od początku kryzysu migracyjnego. - To pierwsza taka sytuacja od 30 lat, kiedy możemy powiedzieć, że (...) integralność naszych granic jest w tak brutalny sposób atakowana i testowana - stwierdził we wtorek premier Mateusz Morawiecki. W związku z kryzysem na granicy premier spotka się w środę z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
Czytaj także:
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W ostatnim czasie dochodziło do prób siłowego wejścia na terytorium Polski przez cudzoziemców grupowanych przez białoruskie służby pod granicą, a także do prowokacji ze strony tych służb.
fc