Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Damian Nejman 24.11.2021

Europa epicentrum pandemii koronawirusa. Sprawdź aktualną sytuację na Starym Kontynencie

Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że kolejnych 700 tysięcy osób może umrzeć do wiosny w Europie na COVID-19. To właśnie Europa jest obecnie epicentrum pandemii, a powikłania po koronawirusie są teraz główną przyczyną zgonów na kontynencie.

Do tej pory w całej Europie na COVID-19 zmarło około półtora miliona osób. W najnowszym komunikacie Światowa Organizacja Zdrowia prognozuje, że jeśli wirus nadal będzie rozchodził się tak szybko jak obecnie, to do wiosny liczba zgonów może wzrosnąć o kolejnych 700 tysięcy. Europa jest obecnie epicentrum pandemii.

Ponad 30 tysięcy zachorowań dziennie w Niemczech

Niemiecki minister zdrowia wezwał władze landów do wprowadzenia ostrych restrykcji sanitarnych. Niemcy są obecnie jednym z krajów w których najszybciej rośnie liczba nowych zakażeń koronawirusem.

W ciągu ostatnich 24 godzin w Niemczech zanotowano ponad 30 tysięcy nowych zachorowań. Minister zdrowia tego kraju Jens Spahn zaapelował, by jak najwięcej osób się zaszczepiło, a do władz poszczególnych landów o przywrócenie restrykcji, by zatrzymać rozchodzenie się wirusa. - To może brzmieć cynicznie, ale pod koniec zimy prawie wszyscy w Niemczech będą albo zaszczepieni, wyzdrowieją albo umrą - dodał.

Niemiecki parlament rozważa właśnie wprowadzenie obowiązku szczepień. Sytuacja w Niemczech na tyle pogorszyła się, że amerykański Departament Stanu zaapelował do swoich obywateli o odłożenie podróży do tego kraju.

Oczekiwania na restrykcje we Włoszech

Siedmiu włoskich deputowanych jest zakażonych koronawirusem - podała we wtorek Ansa. Przewodniczący niższej izby parlamentu Roberto Fico zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą.

Włoskie media przypominają, że normalność powróciła do parlamentu w Rzymie zaledwie kilka tygodni temu, gdy oddano do użytku pomieszczenia, w których wcześniej w ramach przepisów antypandemicznych dodatkowo ustawiono ławy dla deputowanych, by zachowany był wymagany dystans.

Z kolei z powodu pogarszającej się sytuacji epidemicznej we włoskim regionie Górnej Adygi wprowadzono szereg restrykcji sanitarnych, w tym godzinę policyjną. Decyzję podjęły władze regionu.

Zamknięte zostały teatry, kina i dyskoteki. Wprowadzono nakaz noszenia maseczek na świeżym powietrzu. W sklepach i komunikacji miejskiej należy nosić wyłącznie najlepiej izolujące maseczki typu Ffp2. W 20 gminach restauracje i bary będą zamknięte od godziny 18.00. Od 20.00 będzie obowiązywać godzina policyjna. Odwołano wszystkie imprezy w pomieszczeniach zamkniętych.

Jak się oczekuje, w najbliższych dniach włoski rząd wprowadzi szereg restrykcji sanitarnych na terenie całego kraju.

Obowiązek paszportów covidowych w Hiszpanii

Już cztery wspólnoty autonomiczne Hiszpanii ogłosiły obowiązek posiadania paszportu COVID-19 w pomieszczeniach publicznych, np. lokalach gastronomicznych czy placówkach opiekuńczych. Ostatnim region, który wprowadził taki przepis to Katalonia - poinformował we wtorek dziennik "El Mundo".

Wydawana w Madrycie gazeta podała, że do wtorkowego popołudnia w Katalonii, na Balearach oraz w Galicji wejście do placówek gastronomicznych i rozrywkowych wieczorem wiąże się z koniecznością posiadania dokumentu potwierdzającego pełne zaszczepienie przeciwko koronawirusowi, negatywnego testu lub zaświadczenia lekarskiego o przebyciu COVID-19.

Zobacz także: "Salon polityczny Trójki" wiceminister zdrowia Waldemar Kraska

Paszport sanitarny wymagany jest też od osób odwiedzających domy opieki i placówki medyczne. Tymczasem w środę rząd Hiszpanii zaproponował regionom ograniczenie godzin pracy lokali gastronomicznych i rozrywkowych na terenie tych wspólnot, w których notowany jest najwyższy wzrost infekcji koronawirusem.

W poniedziałek ministerstwo zdrowia Hiszpanii ogłosiło, że w ciągu 72 godzin nastąpił największy tej jesieni wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Pomiędzy piątkowym a poniedziałkowym popołudniem wykryto prawie 16 tys. infekcji.

Obowiązkowy dystans w Holandii

Od środy w Holandii zostaje przywrócony obowiązek zachowania 1,5 m dystansu między stojącymi obok siebie osobami. Powodem jest lawinowo rosnąca liczba zachorowań na COVID-19. - Wszystkie opcje są na stole – zapowiada gabinet.

Zobacz także:

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (RIVM) codziennie informuje o nowych infekcjach. A tych jest coraz więcej. We wtorek RIVM zanotował 23 tys. zachorowań na koronawirusa, hospitalizowano z tego powodu 250 osób z czego 40 z nich trafiło na oddziały intensywnej terapii. Tylko w tym tygodniu z powodu wirusa zmarło 265 osób.

Od ubiegłego czwartku cała Holandia została objęta ciemnoczerwonym kolorem na europejskiej mapie zagrożenia COVID-19. W kraju coraz częściej podnoszą się głosy o konieczności podjęcia radykalnych kroków. Na razie pewne jest to, że od środy przywrócony zostaje obowiązek zachowania 1,5 m dystansu społecznego. Wcześniej była to jedynie rekomendacja, od 24 listopada stanie się to obowiązkiem, którego nieprzestrzeganie jest zagrożone karą w wysokości 95 euro.

Z kolei na ulicach holenderskich miast przeciwnicy zaostrzania restrykcji związanych z pandemią koronawirusa po raz kolejny starli się z policją.

Rekordy zakażeń na Węgrzech

Rekordowo dużo nowych zakażeń koronawirusem stwierdzono w ciągu ostatniej doby na Węgrzech: aż 12 637. Zmarło też 176 chorych na COVID-19 – wynika z danych opublikowanych w środę na rządowej stronie poświęconej pandemii.

Na Węgrzech trwa Tydzień Szczepień, podczas którego każdy może się zgłosić bez rezerwacji terminu na pierwszą, drugą lub trzecią dawkę. Akcja przynosi rezultaty, gdyż liczba osób szczepionych dziennie wzrosła kilkakrotnie. Najwięcej chętnych jest na trzecią dawkę. Drugą dawkę otrzymało do tej pory na Węgrzech 5 mln 809 tys. osób, czyli około 60 proc. mieszkańców. Trzecią dawkę przyjęło 2 mln 43 tysiące osób.

Węgry należą do krajów UE, gdzie zaszczepiło się stosunkowo niewiele osób. Z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Idea wynika, że 12 proc. ludności deklaruje, że się nie zaszczepi. Stosunkowo duży jest odsetek takich osób (23 proc.) w grupie wiekowej 30-39 lat.

Brak widoków na powrót do normalności w Finlandii

Zalecamy – w tym osobom zaszczepionym – zakładanie maseczek we wszystkich zamkniętych pomieszczeniach publicznych oraz w środkach transportu zbiorowego – ogłosiły we wtorek po południu władze stolicy oraz sąsiednich miast Espoo i Vantaa. Podobne zalecenie wprowadzono też w regionie Turku.

- Nie ma widoków na powrót do normalności - mówił burmistrz Helsinek Juhana Vartiainen, omawiając nowe (stare) zalecenia wspólnej grupy koordynacyjnej dla stołecznej aglomeracji. Wskazał, że "wzrost zakażeń wśród niezaszczepionych podniósł również skalę infekcji u już zaszczepionych".

Sytuacja epidemiczna w ostatnich tygodniach w kraju uległa pogorszeniu – notowane są rekordowe dzienne poziomy zakażeń – powyżej 1000 na dobę (najwięcej przypadków w najbardziej zaludnionej aglomeracji helsińskiej, zamieszkanej przez około 1,2 mln osób).

W stołecznym okręgu szpitalnym jest więcej zakażeń niż wiosną. - Osoby podwójnie zaszczepione także nie są w pełni chronione przed koronawirusem i trafiają na oddziały - przekazał podczas konferencji dyrektor okręgu Jari Petaja.

Obecnie w 5,5 mln Finlandii pokrycie szczepieniami przeciwko koronawirusowi (wśród osób powyżej 12 roku życia), jest na poziomie ponad 80 proc. (w odniesieniu do całej populacji – nieco ponad 70 proc.).

Trzecią, przypominającą dawkę, przyjęło mniej niż 3 proc. wszystkich mieszkańców (dostępna obecnie dla osób starszych oraz o obniżonej odporności).

Trudna sytuacja w Rosji

W Rosji codziennie umiera na COVID-19 ponad 1200 osób; oficjalne statystyki mówią o ponad 266 tysiącach ofiarach śmiertelnych epidemii.

Szefowie dużych szpitali koronawirusowych w Rosji w liście otwartym do przeciwników szczepień zaproponowali, że pokażą im oddziały dla pacjentów z COVID-19, oddziały intensywnej terapii i prosektoria. "Może po tym zmienicie swoje stanowisko" - piszą lekarze.

O liście poinformowały w środę gazety rosyjskie na swoich stronach internetowych. Lekarze kierują go do przeciwników szczepień i krytyków ograniczeń sanitarnych, w tym do konkretnych polityków i artystów głoszących takie opinie. Wśród polityków znalazł się m.in. szef Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow i wiceprzewodniczący Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu Rosji), działacz rządzącej partii Jedna Rosja Piotr Tołstoj.

Certyfikaty covidowe w Irlandii Północnej

Wobec wzrostu zakażeń koronawirusem rząd Irlandii Północnej wzmocnił we wtorek zalecenie pracy z domu i unikania kontaktów społecznych oraz ogłosił, że certyfikaty covidowe wejdą w życie w poniedziałek. Na ich rozszerzenie nie zdecydował się natomiast rząd Szkocji.

Irlandia Północna jest obecnie tą częścią Zjednoczonego Królestwa, w której sytuacja epidemiczna wygląda najgorzej. Wskaźnik zakażeń z ostatnich siedmiu dni wynosi tam 593 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy dla całego kraju jest to 422, a tempo wzrostu nowych przypadków bardziej przypomina to z kontynentalnej Europy oraz Irlandii niż to z Anglii, Szkocji i Walii, gdzie jest ono łagodniejsze.

Całkowity lockdown obowiązuje już w Austrii. Z domów można wychodzić jedynie na niezbędne zakupy, do pracy i do lekarza. Nowe restrykcje obowiązują też w Czechach, na Słowacji.

***

Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 5 milionów i 162 tysiące osób, a łączna liczba zakażeń to 258 milionów. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.


dn