Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Paweł Majewski 28.11.2021

Ekstraklasa: Lech - Warta. Derby Poznania dla lidera, kolejna wygrana "Kolejorza"

Prowadzący w tabeli Lech Poznań pokonał w derbowym spotkaniu Wartę 2:0 w niedzielnym meczu 16. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. 
  • Obie bramki padły po przerwie. W pierwszej połowie Warta umiejętnie się broniła oraz potrafiła zagrozić bramce Lecha
  • Po przerwie przewaga faworytów przełożyła się jednak na bramki 

Derby Poznania wcale nie były spacerkiem dla podopiecznych Macieja Skorży. Lech przeważał od początku, ale to Warta jako pierwsza stworzyła sobie znakomitą sytuację bramkową. 

Warta bliżej gola do przerwy 

W szesnastej minucie ze świetnej strony pokazał się Filip Bednarek. Golkiper "Kolejorza" najpierw odbił strzał Jaysona Papeau z bliska, a potem obronił dobitkę Adama Zrelaka. Był to sygnał ostrzegawczy dla lechitów. 

Prowadzący w tabeli piłkarze ruszyli do ataków, ale ich próby były raczej kiepskie. Strzały Niki Kwekweskwiriego, Jaoa Amarala czy Bartosza Salomona nie mogły zaskoczyć Adriana Lisa ani obrońców Warty. Bramkarz gości musiał się natomiast wykazać w 27. minucie. Lis obronił uderzenie Mikaela Ishaka. 

Obraz meczu do przerwy już się nie zmienił. Lech atakował, jednak nie przekładało się to na konkrety. Podopieczni Dawida Szulczka umiejętnie się bronili i po 45 minutach mogli być zadowoleni z wyniku meczu z faworytem. 

Udowodnili swą wyższość 

Warta wyszła bez kompleksów na drugą połowę. Już w 46. minucie znowu interweniować musiał Bednarek, który obronił uderzenie Szymona Czyża. Pięć minut później bramkarz Lecha poradził sobie ze strzałem Mateusza Kupczaka.

Faworyci otrząsnęli się w 53. minucie. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Joel Pereira, a tam idealnie znalazł się Antonio Milić. Chorwacki stoper "Kolejorza" dołożył nogę i zdobył swoją pierwszą bramkę na ligowych boiskach.

Od tego momentu Lech przejął inicjatywę. W 64. minucie sytuacja "Zielonych" stała się bardzo trudna. Z rzutu wolnego znakomicie piłkę dorzucił Kwekweskwiri, a strzał głową Ishaka wylądował w siatce. Sędzia Paweł Raczkowski sprawdzał jeszcze, czy nie było spalonego, ale gol został uznany.

Mogli wygrać wyżej 

Dwubramkowa wygrana nie zadowalała lechitów. W 67. minucie na 3:0 podwyższyć powinien Joao Amaral, który bardzo groźnie uderzył z dystansu. Piłka minimalnie przeszła obok słupka. Pięć minut później nad poprzeczką bramki Warty strzelał Barry Douglas.

W ostatnim kwadransie mecz się otworzył, a obie ekipy często atakowały. W 75. minucie Lis bardzo dobrze obronił strzał Michała Skórasia. Pięć minut później to Bednarek musiał interweniować, lecz poradził sobie ze strzałem Konrada Matuszewskiego.

Blisko trzeciej bramki dla gospodarzy było w 81. minucie, gdy piłka po strzale rezerwowego Daniego Ramireza przeszła obok spojenia słupka z poprzeczką. Jeszcze bliżej gola dla "Kolejorza" po akcji zmienników w 87. minucie. Artur Sobiech podał do Filipa Marchwińskiego, który jednak trafił w poprzeczkę.

Arbiter doliczył do drugiej połowy cztery minuty, lecz nie wpłynęły one na wynik. Lech odniósł kolejne ligowe zwycięstwo. Ma w dorobku 35 punktów - o trzy więcej od Pogoni Szczecin. 

Lech Poznań - Warta Poznań 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Antonio Milić (53), 2:0 Mikael Ishak (64-głową).

Żółta kartka - Lech Poznań: Joel Pereira. Warta Poznań: Jakub Kiełb, Jayson Papeau, Mateusz Kuzimski, Dawid Szymonowicz.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 22 799. 

Lech Poznań: Filip Bednarek - Joel Pereira (65. Alan Czerwiński), Bartosz Salamon, Antonio Milic=ć, Filip Borowski, Barry Douglas - Adriel Ba Loua (84. Filip Marchwiński), Jesper Karlstroem, Joao Amaral (75. Dani Ramirez), Nika Kwekweskiri, Jakub Kamiński (75. Michał Skóraś) - Mikael Ishak (84. Artur Sobiech).

Warta Poznań: Adrian Lis - Jan Grzesik, Dawid Szymonowicz, Robert Ivanov, Jakub Kiełb (62. Konrad Matuszewski) - Jayson Papeau (88. Mateusz Czyżycki), Mateusz Kupczak, Szymon Czyż (62. Mateusz Kuzimski), Łukasz Trałka, Michał Kopczyński - Adam Zrelak (88. Jakub Sangowski).

Czytaj także:

/empe