W ostatnich tygodniach Zieliński był w świetnej formie. Strzelał w meczach z Atalantą, Lazio i Interem, a w spotkaniu z Sassuolo zanotował dwie asysty. Nie było więc niespodzianką, że wyszedł w pierwszym składzie na starcie z jego byłym klubem Empoli.
W 22. minucie gry polski pomocnik zgłosił problemy z oddychaniem, łapiąc się za krtań. Po chwili zszedł z murawy, a w jego miejsce pojawił się Lorenzo Insigne.
Według nieoficjalnych informacji Polak narzekał na ból gardła i kaszel, które utrudniały mu oddychanie. 27-latek został przewieziony do szpitala, gdzie został dokładnie zbadany.
Napoli wydało oświadczenie w tej sprawie. "Zieliński został zwolniony z trudnościami w oddychaniu. Testy, które przeszedł dały negatywne wyniki" - czytamy na stronie klubu.
Zespół Polaka niespodziewanie przegrał na własnym stadionie z Empoli. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Patrick Cutrone. Zespół z Neapolu jest czwarty w tabeli Serie A, do liderującego Milanu traci trzy punkty.
W zwycięskim zespole do 79. minuty grał Szymon Żurkowski, który wówczas został zmieniony przez Filippo Bandinellego. Wcześniej 24-letni polski pomocnik został ukarany żółtą kartką.
Nie było to jedyną niespodzianką podczas niedzielnych spotkań. Lazio przegrało na wyjeździe z Sassuolo mimo tego, że po pierwszej połowie prowadziło. Podopieczni Mauricio Sarriego są dopiero na 9. lokacie w ligowej tabeli.
Przypadek Zielińskiego zwrócił uwagę także angielskich kibiców, bowiem w sobotę podobne problemy zgłaszał Victor Lindelof podczas meczu Manchesteru United z Norwich.
Czytaj także: