- Trwają poszukiwania żołnierza w celu przedstawienia mu zarzutów - mówi zastępca ds. wojskowych Prokuratora Rejonowego Białystok-Północ Radosław Wiszenko. Jak dodał, białoruskie serwisy internetowe podają, że wojskowy przebywa na Białorusi. Ma zostać sporządzony wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na 30 dni. Jeśli sąd wojskowy uwzględni wniosek, za żołnierzem zostanie wydany list gończy.
Pułkownik Radosław Wiszenko dodaje, że jeżeli potwierdzą się informacje o tym, że zbiegły żołnierz przebywa na Białorusi, niewykluczony będzie wniosek o ekstradycję. Prokurator mówi, że podejrzany był wcześniej karany za znęcanie się nad osobą najbliższą, był też zatrzymany za kierowanie pod wpływem alkoholu bądź narkotyków.
W konsekwencji dezercji podwładnego szef MON zdymisjonował jego przełożonych z dywizjonu w Węgorzewie.
Podejrzanemu o dezercję grozi do 10 lat więzienia.
Zaginięcie
16. Dywizja Zmechanizowana poinformowała, że w czwartek (16.12) po południu zaginął jeden z żołnierzy wykonujących zadania służbowe w okolicy Narewki, Siemianówki i Jeziora Siemianowskiego.
"Niezwłocznie podjęta została szeroko zakrojona, intensywna akcja poszukiwawcza, w którą zaangażowani są żołnierze i wszystkie działające na granicy służby. Poszukiwania cały czas trwają" - napisano w oświadczeniu Dowództwa Operacyjnego RSZ przesłanym po pytaniach medialnych tej sprawie.
Czytaj więcej:
Zobacz także: rzecznik SG por. Anna Michalska o działaniach służb białoruskich na granicy
nj