Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Bartosz Goluch 20.01.2022

Łukasz Skorupski padł ofiarą kradzieży. Rabusie włamali się do jego domu, gdy grał z Napoli

Łukasz Skorupski w poniedziałkowy wieczór strzegł bramki Bolonii w przegranym 0:2 meczu z Napoli. Podczas gdy Polak mierzył się z ekipą "Azzurrich", do jego domu włamali się złodzieje, którzy ukradli kilka wartościowych przedmiotów.

Jak podaje "Przegląd Sportowy", dom polskiego golkipera podczas włamania był pusty, ponieważ żona i syn Skorupskiego kibicowali mu z trybun Stadio Renato Dall’Ara. Celem włamywaczy były cenne przedmioty. Skradzione zostały zegarki, biżuteria, a nawet niektóre ubrania. 

Wartość łupów oszacowano na ok. 70 tys. euro. Włoska policja wszczęła dochodzenie i poszukuje sprawców włamania.

"La Gazetta dello Sport" wspomina, że to kolejny nieprzyjemny incydent, jaki spotkał rodzinę Skorupskich w stolicy Emilii. W listopadzie 2020 roku żona piłkarza Matilde Rossi została zaatakowana przez trzech mężczyzn.

Niestety nie tylko golkiper Bolonii miał problemy ze złodziejami, którzy obrali sobie piłkarzy włoskiej Serie A za cel. Również Arkadiusz Milik, jeszcze jako gracz SSC Napoli, został zaatakowany przez dwóch motocyklistów. Jeden z nich przystawił mu broń palną do głowy, nakazując piłkarzowi oddanie zegarka. 

Skorupski jest graczem Bolonii od 2018 roku, kiedy ekipa "Rossoblu" sprowadziła go za 9 mln euro z AS Romy. W barwach zespołu ze Stadio Renato Dall’Ara Polak rozegrał w sumie 127 meczów, puszczając 206 goli i zachowując 25 czystych kont. Wcześniej we Włoszech bronił barw Empoli i AS Romy. Jego kontrakt z Bolonią obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.

Czytaj także:

bg