Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 02.01.2011

Donald Tusk: nie użyłbym takich słów jak prezydent

Donald Tusk uważa, że w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej musimy zachowywać daleko posuniętą delikatność.
Donald Tusk, premier rząduDonald Tusk, premier rządufot. PAP

Premier w programie "Tydzień Jacka Żakowskiego" odniósł się do wypowiedzi Bronisława Komorowskiego dla TVP Info, w której prezydent stwierdził, że główną przyczyną katastrofy była próba lądowania podjęta w warunkach, które się do tego nie nadawały.

Szef rządu podkreślił, że sam nie użyłby takich słów jak prezydent. Wyjaśnił, że między innymi spotkania z rodzinami ofiar katastrofy nauczyły go tego, by w tej sprawie "zachowywać maksymalną delikatność" i nie używać sformułowań, które "podpowiadają naturalne odruchy".

Bronisław Komorowski skomentował przyczyny katastrofy w kontekście pytania o zamiar złożenia zawiadomienia o możliwości dokonania zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czego nie wyklucza mąż Marty Kaczyńskiej a zarazem jej pełnomocnik prawny.

Donald Tusk powiedział, że wspomniał o zastrzeżeniach Polski do raportu MAK podczas rozmowy telefonicznej z Putinem kilka tygodni temu. Podobne uwagi przekazał prezydentowi Miedwiediewowi podczas wizyty w Polsce.

Szef rządu mówił w TVPINFO, że jego późniejsze stwierdzenie o tym, iż raport w takiej postaci jest nie do przyjęcia, nie są żadnym zwrotem w kontaktach polsko-rosyjskich w tej sprawie. Według premiera, prezydent i premier Rosji nie byli zaskoczeni jego słowami.

Donald Tusk dodał, że przyczyn katastrofy należy szukać zarówno po stronie polskiej, jak i rosyjskiej. Podkreślił, że w przypadku katastrof lotniczych trudno wskazać, które czynniki są decydujące, ale wszystkie uwagi powinny znaleźć się w raporcie.

"Zaniechania na kolei"

Premier Donald Tusk powiedział, że sytuacja na kolei jest efektem "pewnego zaniechania". Premier dodał, że na wiosnę nowy wiceminister infrastruktury, odpowiedzialny za kolej Andrzej Massel , ma przedstawić propozycję reformy na kolei.

Premier chce, aby audyt zewnętrzny ocenił, czy przekazanie Przewozów Regionalnych sejmikom wojewódzkim nie jest błędem. Jego zdaniem chaos na kolei jest częściowo wynikiem źle pojętej konkurencji między poszczególnymi spółkami kolejowymi. Wyniki audytu powinniśmy poznać wiosną.

Zdaniem premiera, zmiany dotyczące sytuacji na kolei mogą być większym wyzwaniem, niż ostatnio przeprowadzone przez rząd zmiany w sprawie OFE. Dobrym rozwiązaniem nie będzie całkowita prywatyzacja PKP. Donald Tusk zwrócił uwagę, że na przykład w Wielkiej Brytanii prywatyzacja się nie sprawdziła, dlatego w Polsce należy szukać innych rozwiązań.

to