Logo Polskiego Radia
PAP
Elżbieta Świątek 03.02.2022

"Jest tylko jeden kanclerz, to ja". Olaf Scholz reaguje na wymowne słowa swojego poprzednika

- Jeśli dobrze rozumiem porządek konstytucyjny Republiki Federalnej Niemiec, to jest tylko jeden kanclerz federalny, a jestem nim ja - podkreślił Olaf Scholz. Kanclerz Niemiec odniósł się w ten sposób do niefortunnych słów, jakie padły z ust jego poprzednika Gerharda Schroedera, na temat kryzysu wokół Ukrainy.

Gerhard Schroeder określił w ubiegłym tygodniu apele Ukrainy do Niemiec o dostawy broni w obliczu rosyjskiej agresji jako "pobrzękiwanie szabelką".

Olaf Scholz zareagował na to w środowym wywiadzie telewizyjnym słowami: "nie prosiłem go o radę, a on nie udzielił mi żadnej". - Jeśli dobrze rozumiem porządek konstytucyjny Republiki Federalnej Niemiec, to jest tylko jeden kanclerz federalny, a jestem nim ja - podkreślił szef rządu.

Portal tygodnika "Der Spiegel" przypomina, że 77-letni dziś Schroeder od czasu, gdy był kanclerzem przyjaźni się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jest także lobbystą i pełni funkcję szefa rady nadzorczej rosyjskiego koncernu państwowego Rosnieft. W Niemczech Schroeder jest często krytykowany za swoje zaangażowanie w kontrolowane przez Kreml koncerny Gazprom i Rosnieft. Były kanclerz zawsze podkreśla, że jest to jego prywatna sprawa.

"Jednolite stanowisko  SPD"

Scholz w wywiadzie dla ZDF zaprzeczył również doniesieniom, jakoby jego partia nie zajmowała jednolitego stanowiska w sprawie kryzysu ukraińskiego. - SPD jest bardzo zjednoczona i popiera politykę, którą realizuje kanclerz - zapewnił.

Jednocześnie Scholz podkreślił, że należy uczynić wszystko, by dyplomatycznie załagodzić sytuację wokół Ukrainy. - Wielu ludzi obawia się wojny w środku Europy. Naszym wspólnym zadaniem jest wykorzystanie tej podwójnej strategii, by do tego nie doszło - dodał.

Scholzowi zarzuca się zbyt ostrożne działanie w kryzysie ukraińskim. Obecny kanclerz Niemiec zapowiedział, że wkrótce uda się do Moskwy na spotkanie z Putinem. Nie podał dokładnej daty.

Czytaj także:

Zobacz także: Paweł Jabłoński w "24 pytania"

es