Prezydent Rosji oświadczył w poniedziałek, że Ukraina to "nieodłączna część" historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Ukraińców określił jako związanych z Rosjanami więzami pokrewieństwa. Nazwał ich "towarzyszami" i "bliskimi ludźmi".
Później zaczął jednak argumentacje, w której ogłosił proklamacje oderwania dwóch separatystycznych republik od terytorium Ukrainy. - Uważam za konieczne uznanie niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - oświadczył Putin w wygłoszonym w poniedziałek orędziu.
- Władze Ukrainy próbują znów zorganizować blitzkrieg w Donbasie - stwierdził ponadto rosyjski przywódca. Oznajmił też, że w Donbasie dochodzi do "koszmaru" i "ludobójstwa", a Zachód "próbuje tego nie zauważać".
Kuriozalne słowa
Rosyjski prezydent w swoim przemówieniu często też nawiązywał do kwestii historycznych. Zdaniem Putina, autorem i architektem Ukrainy jest Lenin. - W wyniku polityki bolszewickiej powstała sowiecka Ukraina, którą nawet dziś nie bez powodu można nazwać Ukrainą im. Włodzimierza Iljicza Lenina. Jest on jej autorem i architektem. Częścią Ukrainy - powiedział Putin.
- Jeśli Ukraina, stworzona przez bolszewików, chce prawdziwej dekomunizacji, Rosja się na to zgadza - zaznaczył prezydent.
Putin nawiązywał też do bardziej współczesnych wydarzeń na Majdanie. Przekonywał, że po odsunięciu Janukowycza od władzy - co nazwał "zamachem stanu" - na Ukrainie doszło do "pogromów, przemocy i prześladowań, a siedem lat po tych wydarzeniach Ukraina jest podzielona".
Zobacz także:
Apele Zachodu
Przywódcy Ukrainy i państw NATO, a także szefowie międzynarodowych organizacji apelowali do ostatniej chwili, aby Władimir Putin nie podejmował takiej decyzji. W ocenie części niezależnych komentatorów, działania Kremla są prowokacją, która ma usprawiedliwić wejście rosyjskiej armii do Donbasu pod pretekstem ochrony separatystów.
W ubiegłym tygodniu Duma Państwowa przyjęła rezolucję, w której zaapelowała do Władimira Putina o uznanie niepodległości Donbasu. Dziś z podobną prośbą wystąpili samozwańczy liderzy separatystycznych regionów: ługańskiego i donieckiego. Uznanie niepodległości Donbasu rekomendowali prezydentowi Rosji także członkowie Rady Bezpieczeństwa.
Zobacz także: wiceszef MZ Paweł Jabłoński w "Sygnałach dnia"
jp