Logo Polskiego Radia
PAP
Natalia Jasińska 07.03.2022

"Zrezygnujcie. Nie możecie wspierać tej bratobójczej wojny". Były szef MSZ Rosji apeluje do rosyjskich dyplomatów

Andriej Kozyriew, pierwszy szef MSZ Rosji po rozpadzie ZSRR, zaapelował do rosyjskich dyplomatów. - Nie możecie wspierać tej krwawej, bratobójczej wojny na Ukrainie. Wzywam was wszystkich, byście zrezygnowali w geście protestu - powiedział.

- Drodzy rosyjscy dyplomaci, jesteście profesjonalistami, nie tanimi propagandystami. Kiedy pracowałem w ministerstwie spraw zagranicznych, byłem dumny z moich kolegów. Teraz po prostu nie można popierać tej krwawej, bratobójczej wojny na Ukrainie - napisał Andriej Kozyriew na Twitterze.

Andriej Kozyriew

Od 1990 do 1996 roku Andriej Kozyriew był ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej. Podał się do dymisji, ponieważ nie mógł łączyć tej funkcji ze sprawowaniem mandatu deputowanego do Dumy Państwowej.

Przed ustąpieniem był przez dłuższy czas atakowany przez ugrupowania komunistyczne i nacjonalistyczne, które zarzucały mu prowadzenie zbyt prozachodniej polityki. W połowie 1995 roku do grona jego krytyków przyłączył się ówczesny prezydent Rosji Borys Jelcyn. Od tego momentu oczekiwano jego dymisji. 

Straty Rosji

W poniedziałek sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych podał, że "armia rosyjska w ciągu 11 dni agresji na Ukrainę straciła ponad 11 tys. żołnierzy". Relacjonując także orientacyjne rosyjskie straty sprzętowe, poinformowano o zniszczeniu 290 czołgów, 999 transporterów opancerzonych, 117 zestawów artylerii, 50 wyrzutni rakiet, 46 samolotów, 68 śmigłowców, trzech jednostek pływających oraz siedmiu bezzałogowców. 

Ukraińskie dowództwo piechoty morskiej poinformowało jednocześnie w poniedziałek rano, że w nocy zniszczono pod Chersoniem 30 rosyjskich śmigłowców.