Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Konto Usunięte Konto Usunięte 11.05.2022

Propaganda się ludziom przejadła? Rosjanie przestają wierzyć kremlowskiej telewizji

Rosjanie przestają wierzyć kremlowskiej telewizji - podał portal Meduza. Badania na ten temat przeprowadzili na próbie 1700 osób socjologowie z międzynarodowej firmy "GroupM".

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę władze Rosji zablokowały około 3 tysięcy portali i serwisów internetowych, pozbawiając Rosjan dostępu do alternatywnych źródeł informacji.

Propaganda przestaje działać?

Z najnowszego sondażu wynika, że zaufanie Rosjan do kremlowskiego przekazu telewizyjnego spadło w ciągu dwóch miesięcy o 10 procent. W marcu wynosiło 33 procent, a na przełomie kwietnia i maja 23 procent. Podobnie Rosjanie odnoszą się do informacji podawanych przez internetowe media kontrolowane przez Kreml.

Z badań wynika, że obywatele Federacji Rosyjskiej, mimo ograniczeń i blokad, coraz częściej korzystają z internetowych źródeł alternatywnej informacji. W ocenie rosyjskich komentatorów niezależnych, jeśli taka tendencja się utrzyma, to w perspektywie najbliższych tygodni coraz więcej Rosjan zacznie krytykować politykę Władimira Putina i sprzeciwiać się wojnie z Ukrainą. Zdaniem komentatorów będą na to miały również wpływ zachodnie sankcje i śmierć tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Młodzi Rosjanie nie chcą mobilizacji

Jeżeli władze rosyjskie ogłoszą powszechną mobilizację, rządy Putina będzie można liczyć w godzinach - poinformowała w środę ukraińska agencja informacyjna UNIAN na podstawie własnego badania opinii publicznej.

Rosjanie w wieku poborowym negatywnie odnoszą się do perspektywy mobilizacji. Niektórzy mówili nawet o wojnie, że jest zbrodnicza - wynika z rozmów przeprowadzonych przez agencję z młodymi Rosjanami na ulicach rosyjskich miast.

Posłuchaj
00:38 11733261_1.mp3 Rosjanie przestają wierzyć telewizji kremlowskiej (Maciej Jastrzębski/IAR)

Absolutna większość młodych Rosjan negatywnie odnosi się do powszechnej mobilizacji przeprowadzanej w celu stworzenia armii na wojnę przeciwko Ukrainie.

"W d… niech sobie wsadzą taką armię poborową. W zasadzie wszystkich teraz wysyła się na śmierć. To nie są nasze interesy, nie potrzebujemy tego. Nikomu porządnemu nie jest to potrzebne. Jak ktoś uważa, że to normalne – to niech jedzie. Ja nie chcę umierać w imię czyichś interesów" – powiedział jeden z pytanych.

Inny wyraził swoją opinię następująco: "Gotów jestem bronić Rosji przed faszystami, lecz jeżeli napadnie na Rosję kto inny niż faszyści – to może to nawet dobrze?".

Jeszcze inny powiedział: "Najpierw trzeba zwyciężyć faszyzm, a dopiero potem eksportować antyfaszyzm". Kolejny zdecydowanie wyraził opinię, że jeżeli władza ogłosi mobilizację, jej wizerunek znacznie się pogorszy.

Czytaj także:

as

***