Logo Polskiego Radia
PAP
Natalia Jasińska 15.07.2022

Tragiczne wieści z Winnicy. Oprócz 4-letniej Lizy rosyjskie rakiety zabiły dwóch chłopców

Wśród ofiar rakietowego ataku Rosji na centrum Winnicy w środkowej Ukrainie są chłopcy w wieku siedmiu i ośmiu lat. Pierwszy z nich wraz z mamą zginął w ostrzelanym centrum medycznym. Z kolei drugi spłonął w samochodzie. Wcześniej poinformowano, że w ataku zginęła 4-letnia Liza.

Dziś w ukraińskiej Winnicy obowiązuje żałoba. W czwartek rosyjskie rakiety Kalibr, wystrzelone z okrętu podwodnego na Morzu Czarnym, uderzyły w centrum miasta. Według dowództwa Południe ukraińskiej armii pociski odpalono z małego okrętu rakietowego pod Sewastopolem na okupowanym Krymie.

Na centrum Winnicy - według wstępnych ustaleń - spadły trzy rakiety. Celem stał się budynek biurowy, ucierpiały również budynki mieszkalne i Dom Oficerów, w którym mieści się sala koncertowa. W wyniku eksplozji wybuchł pożar, zapaliło się także kilkadziesiąt samochodów.

"Akt terroryzmu"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał atak na Winnicę aktem terroryzmu, a Rosję - państwem terrorystycznym.

W Winnicy zginęły 23 osoby, wciąż nie zidentyfikowano ciał czterech z nich. Osiem osób uznano za zaginione. Do placówek medycznych zgłosiło się 197 osób, 80 zostało hospitalizowanych. Wśród rannych jest czworo dzieci.

Ofiary wśród dzieci

Jeden z chłopców w chwili uderzenia pocisku przechodził badania lekarskie. Zginął na miejscu wraz z mamą - powiadomił szef ukraińskiej policji Ihor Kłymenko.

Drugi chłopiec siedział się w samochodzie, czekając na wujka. Zginął w aucie, gdy wybuchł pożar. Jego wujek jest w szpitalu - odrzuciła go fala uderzeniowa po wybuchu.

Jedną z ofiar jest 4-letnia Liza, która zginęła, kiedy wracała z mamą z zajęć logopedycznych. Zaledwie dwie godziny wcześniej mama wrzuciła do sieci nagranie, na którym widać uśmiechniętą dziewczynkę pchającą wózek. Ten sam, w którym później zginęła. Jej mama jest w ciężkim stanie, straciła nogę.

Czytaj więcej:

nj