Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Sylwia Mróz 28.01.2011

Władze Egiptu blokują internet: Facebook, Twitter, YouTube, Google, Hotmail

Przerwy w działaniu internetu, które nastąpiły w Egipcie są związane z próbami utrudnienia komunikacji pomiędzy organizatorami masowych protestów.
Protesty w KairzeProtesty w Kairze(fot. PAP/EPA/AMEL PAIN)

Egipskie władze obawiają się wykorzystywania Internetu przez przeciwników rządu, dlatego w czasie nocy z czwartku na piątek wystąpiły problemy w połączeniach w sieci. Wystąpiły też utrudnienia w komunikacji za pomocą SMS-ów oraz przez kieszonkowe komputery typu BlackBerry. Zablokowano dostęp do portali Facebook i Twitter. Serwisy społecznościowe odegrały bardzo ważną rolę w organizowaniu masowych protestów. Operatorzy nie podali powodu dla którego wystąpiły tego typu utrudnienia. – Chcą sprawić, by o głosach sprzeciwu z Egiptu nie dowiedział się świat – napisali na stronie internetowej przedstawiciele Bractwa Muzułmańskiego

Jak wynika z danych zebranych przez serwis Herdict.com, zajmujący się monitorowaniem ruchu w sieci, wśród zablokowanych serwisów są m.in. Facebook, Twitter, YouTube, Hotmail, Google, Baidu i Bambuser - szwedzki serwis wideo. Przedstawiciele tego ostatniego podali, że dostęp z terytorium Egiptu został zablokowany po kilkakrotnym odwiedzeniu go przez przeciwników urzędującego obecnie prezydenta Hosni Mubaraka.

Główny dostawca usług sieciowych w Egipcie, firma Seabone z siedzibą we Włoszech poinformowała, że po godz. 0.30 czasu lokalnego z Egiptu przestały docierać informacje przesyłane internetem; przepływ maili w drugą stronę jest również zablokowany.

Egipt jest od wtorku wstrząsany zamieszkami i demonstracjami przeciwko rządom Mubaraka. Brutalne tłumienie protestów przez egipską policję wywołało już falę krytyki ze strony państw Europy Zachodniej, m.in. Niemiec i Wielkiej Brytanii. Wśród wielu poszkodowanych w wyniku wtorkowej akcji policji znalazł się m.in. Jack Shenker, reporter dziennika "The Guardian".

W antyrządowych demonstracjach, których uczestnicy domagają się ustąpienia rządzącego Egiptem od niemal 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka, zginęło w tym tygodniu siedem osób; zatrzymano blisko tysiąc ludzi.

sm