W przesłanym Polskiemu Radiu oświadczeniu informację tę potwierdził Royal Caribbean - armator statku.
Zaginięcie kobiety zgłoszono w piątek, gdy nie pojawiła się ona z powrotem na statku po postoju na wyspie Cozumel. Royal Caribbean zapewnia, że współpracuje z organami ścigania i udzieli wszelkiej pomocy, by odnaleźć domniemanego mordercę.
Miejscowy prokurator Francisco Alor poinformował, że ciało kobiety wyciągnięto z wody w sobotę u południowych wybrzeży wyspy. Według niego z autopsji wynika, że przyczyną śmierci było utonięcie, jednak ofiara otrzymała również cios w głowę. Alor dodał, że policja sprawdza, czy było to zabójstwo.
Cytowana przez agencję Associated Press rzeczniczka linii Royal Caribbean, Cynthia Martinez, powiedziała, że informacje, które otrzymała firma wskazują, iż Polka "jest ofiarą brutalnej zbrodni i nie utonęła przypadkowo".
Śledczy sprawdzają, czy ktoś nie pomagał w przeniesieniu ciała i czy ktoś nie widział Polki.
to