Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 16.02.2011

Rzecznik rządu potwierdza. Raport smoleński później niż zapowiadano

Polski raport dotyczący przyczyn katastrofy smoleńskiej będzie gotowy dopiero za 6 do 8 tygodni - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik rządu, Paweł Graś.
Paweł GraśPaweł Graśfot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Polityk PO dodał także, że do tego czasu Polska nie będzie zwracać się do Rosjan o podjęcie rozmów w sprawie wypracowania wspólnego stanowiska na temat przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem.

Raport miał być gotowy i opublikowany pod koniec lutego. Plany pokrzyżowała usterka samolotu Tu 154 o numerze bocznym 102, na którym miał być przeprowadzony eksperyment potrzebny do wyjaśnienia okoliczności tragedii z 10 kwietnia 2010 roku.

Paweł Graś wyjaśnia, że sześć tygodni trzeba czekać na nowe części, które zastąpią te uszkodzone. Po tym czasie - dodał - raport powinien być skończony.

Po przygotowaniu pisemnej wersji trzeba będzie stworzyć prezentację. Będzie ona obejmowała całość raportu, będą tam naniesione parametry całego lotu - od startu do chwili katastrofy. Co oznacza, że raport będzie gotowy w kwietniu.

Graś zapewnia jednak, że nie będzie opublikowany 10 kwietnia - w pierwszą rocznicę katastrofy, ani w okolicach tej daty.

Polityk PO powiedział, że podstawą do dalszych działań rządu, czy to wobec Rosji, czy na arenie międzynarodowej będzie publikacja raportu komisji Millera. Dopiero z niego będzie wynikać, czego zdaniem polskiej komisji brakuje w raporcie rosyjskim i o co powinien być uzupełniony - tłumaczy.

Jako pierwszy raport otrzyma premier. Natomiast nie zapadła jeszcze decyzja, czy przed publikacją z dokumentem zapoznają się rodziny ofiar katastrofy.

IAR, aj