Zniszczone są drugie i trzecie piętro pałacu oraz dach. W jednej z części hotelu zawalił się strop, który spadł na parter. W nocy, potężne słupy ognia widać było z odległości kilku kilometrów.
Z pożarem walczyło ponad 130 strażaków, zawodowców i ochotników. Pierwsze informacje mówiły o tym, że w hotelu nie było gości. Okazało się, że jednak byli. Na szczęście 27 osób, które przyjechały na mającą się odbyć Galę Ślubną i personel - zdążyło wyjść z pałacu. Ulokowano ich w pozostałych budynkach hotelowych.
Według straży pożarnej, ogień wybuchł prawdopodobnie na ostatnim piętrze budynku, albo na strychu. Jeszcze w niedzielę policja i biegły w sprawach pożarnictwa przeprowadzą oględziny.
Pałac Hardta w Wąsowie wybudowany został w 80. latach XIX wieku. Obecnie w części pałacu znajduje się hotel. Jest on częścią zespołu pałacowo - parkowego w skład, którego wchodzi także XVIII wieczny pałac Szczanieckich.
kh