Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 20.02.2011

Prezydent Afganistanu oskarża siły NATO o śmierć 50 cywilów

Do śmierci cywilów miało dojść podczas wspólnych operacji sił afgańskich i międzynarodowych w prowincji Kunar na wschodzie Afganistanu.
Hamid KarzajHamid Karzaj(fot. EPA/HUMAYOUN SHIAB)

Wcześniej o śmierci 64 cywilów informował gubernator prowincji Kunar, Fazlullah Wahidi.

Komunikat prezydenta, w którym mowa jest o "około 50" ofiarach cywilnych, powołuje się na informacje afgańskiego wywiadu i władz lokalnych w Kunarze.

Karzaj "zdecydowanie potępia straty wśród osób cywilnych", które są konsekwencją "operacji militarnych i ataków międzynarodowego lotnictwa" w prowincji Kunar - głosi komunikat, wg którego do Kunaru wysłano delegację rządową. Ma ona na miejscu zbadać okoliczności wypadku.

W odpowiedzi na te zarzuty NATO również zapowiedziało śledztwo. Sojusz przyznał, że prowadził operację w prowincji Kunar, w dystrykcie Ghaziabad. Jednak wg informacji Sojuszu, w akcji zginęło 36 rebeliantów. NATO poinformowało, że nagrania wideo pokazały, iż mężczyźni byli uzbrojeni.

Wypadki śmierci cywilów podczas akcji NATO w Afganistanie są najbardziej drażliwą kwestią w relacjach między krajami Sojuszu a władzami afgańskimi. Wg organizacji praw człowieka, rok 2010 był najkrwawszym dla afgańskiej ludności cywilnej od początku wojny. W ciągu minionego roku zginęło bowiem ponad 2400 zwykłych Afgańczyków.


kk