Jak wyjaśnił rzecznik biura Jacek Dobrzyński zawiadomienie, które zostało skierowane przez szefa biura Pawła Wojtunika do prokuratury, dotyczy zarówno niegospodarności jak i przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy w orzeczeniach Komisji Majątkowej.
Dobrzyński dodał, że wątpliwości CBA, które od października 2010 r. szczegółowo analizowało działalność komisji, wzbudził m.in. fakt przekazywania nieruchomości instytucjom, które nie miały prawa do ich posiadania, a także zwracania nieruchomości, które nie powinny być zwracane w myśl obowiązujących przepisów.
Agenci biura ustalili też, że mogło dochodzić do sporządzania wycen zwracanego majątku z naruszeniem prawa.
Rzecznik episkopatu odpowiada
- Jeśli prawo zostało naruszone, to osoby podejrzane będą za to odpowiadać - tak zarzuty CBA komentuje rzecznik episkopatu ksiądz Józef Kloch.
Ksiądz Kloch uważa, że nawet jeśli zarzuty okażą się zasadne, to ich skala nie powinna rzutować na pracę Komisji Majątkowej.
Rzecznik episkopatu przypomniał, że cała dokumentacja dotycząca sprawy jest ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji, więc ocena ze strony episkopatu nie jest możliwa.
Obecnie toczą się dwa śledztwa dotyczące orzeczeń Komisji Majątkowej - jedno prowadzi warszawska prokuratura apelacyjna, drugie prokuratura w Gliwicach.
- Wysoce prawdopodobne jest, że w efekcie działania Komisji Majątkowej, finansowanej przez Skarb Państwa, sam Skarb Państwa oraz instytucje państwowe i samorządowe poniosły szkody majątkowe w wielkich rozmiarach - napisano w komunikacie CBA.
agkm, mch