Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Sylwia Mróz 25.02.2011

Tusk nie chce komentować doniesień mediów nt. katastrofy smoleńskiej

- Nie będę komentował, dopóki nie otrzymam raportu komisji Millera - mówił premier Donald Tusk.
Posłuchaj
  • Donald Tusk: zabezpieczenia na wypadek powodzi
  • Donald Tusk: nie chcę dołączyć do tych, którzy każdego dnia mają coś do powiedzenia na temat katastrofy smoleńskiej
  • "Nie chcę być w tej sprawie amatorem"
Czytaj także

Premier Donald Tusk powiedział, że dopóki nie otrzyma raportu komisji Jerzego Millera w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej, nie będzie komentował doniesień medialnych, m.in. na temat rozmowy generała Andrzeja Błasika z kapitanem Arkadiuszem Protasiukiem na lotnisku Okęcie przed wylotem do Smoleńska.

- Nie będę komentował domysłów na temat tego, co się mogło zdarzyć. Każdy z państwa pewnie wyrabia sobie opinię na temat okoliczności katastrofy, napisano już na ten temat wszystkie mądre i niemądre rzeczy. Nie chcę dołączyć do chóru tych, którzy znają się na wszystkim i każdego dnia mają coś do powiedzenia w sprawie katastrofy smoleńskiej - powiedział w piątek Tusk na konferencji prasowej.

Bez amatorskich interpretacji

Tusk podkreślił, że chce w sposób bardzo metodyczny i konsekwentny doprowadzić do końca pracę komisji Millera. - To są bardzo ważne sprawy, także w relacjach międzynarodowych. Nie stać nas tutaj na amatorskie interpretacje, także proszę się nie gniewać, ale nie chcę być w tej sprawie amatorem - zaznaczył.

TVN24 podał, że wojskowa prokuratura i komisja Millera badają zapis z monitoringu Wojskowego Portu Lotniczego na Okęciu, na którym widać emocjonalną rozmowę generała Andrzeja Błasika i kapitana Arkadiusza Protasiuka przed wylotem do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r. Z ustaleń TVN24 wynika, że dowódca załogi Tu-154M miał sprzeciwiać się wylotowi w sytuacji, gdy dysponował tylko prognozą, a nie potwierdzonym stanem pogody na lotnisku w Smoleńsku.

Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa potwierdził, że prokuratorzy posiadają nagranie z kamery przemysłowej z lotniska Okęcie z 10 kwietnia 2010 r. przed wylotem do Smoleńska.

Działania po powodziach

Ponad 3 miliardy złotych kosztowała dotychczas pomoc po ubiegłorocznych powodziach w Polsce. Poinformował o tym premier Donald Tusk po posiedzeniu Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Chodzi przede wszystkim o działania ratownicze w trakcie powodzi, ale także pomoc dla dotkniętych przez kataklizm.

Premier poinformował, że przygotowano już odpowiednie zmiany w przepisach na wypadek kolejnych powodzi. Donald Tusk zapowiedział, że w przyszłym tygodniu przedstawiciele rządu będą w wybranych miejscach sprawdzać stan inwestycji ochronnych, które rozpoczęto po ubiegłorocznych powodziach.

sm