Logo Polskiego Radia
PAP
Rafał Kowalczyk 28.02.2011

Podał się za kontrahenta z Chin i wyłudził 200 tys. zł

Takie pieniądze padły łupem oszusta, który przejął korespondencję jednej z bielskich firm i podszywając się pod jej chińskiego kontrahenta podał fałszywe konta, na które wpłynęły pieniądze za towar - podała policja w Bielsku-Białej.

"Oszusta poszukują policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą" - poinformowała rzeczniczka tamtejszej policji Elwira Jurasz.

Jurasz powiedziała, że bielska firma od dłuższego czasu prowadziła interesy handlowe z dostawcą komponentów budowlanych z Chin. Wszelkie zamówienia, transakcje i przelewy odbywały się drogą internetową.

"Z końcem zeszłego roku, osoba podająca się za reprezentanta chińskiej firmy, poinformowała biuro handlowe w Bielsku-Białej o zmianie numeru konta. Firma, zgodnie ze wskazówkami klienta, przelała z konta walutowego blisko 70 tys. dolarów za kontener z towarem na nowe, podane w mailu konto. O tym, że padli ofiarą oszustwa, przekonali się, gdy nie mogli odebrać towaru, gdyż pieniądze nie dotarły do Chińczyków" - relacjonowała rzeczniczka.

Fałszywy mail

Kiedy pracownicy bielskiej firmy dokładnie sprawdzili pocztę elektroniczną okazało się, że oszust najprawdopodobniej przejął komputerową korespondencję firmy i jej adres mailowy. Będąc w jej posiadaniu, podszył się pod klienta z Chin, zmieniając nieznacznie adres e-mail, i podał fałszywy numer konta.

Policjanci ustalili, że konto zostało zlikwidowane zaraz po tym, jak nieznana osoba wypłaciła z niego gotówkę.

"Przestrzegamy właścicieli firm przed oszustami. Przed dokonaniem transakcji najlepiej dokładnie sprawdzić treść korespondencji. Szczególnie nasze podejrzenie powinny wzbudzić wszelkie informacje o nagłej zmianie numerów kont. Czasem, aby uniknąć straty, wystarczy zatelefonować do zagranicznego partnera, by potwierdzić zmianę konta" - powiedziała Jurasz.

rk